Radni KO polskich żołnierzy nie wesprą uchwałą, ale migrantom dadzą 100 tysięcy złotych z miejskiej kasy

Dziś członkowie rządzącego miastem ugrupowania ponownie odrzucili stanowisko przygotowane przez radnych PiS w sprawie wyrażenia solidarności z żołnierzami i funkcjonariuszami strzegącymi granicy polsko-białoruskiej, a w zamian zaproponowali wsparcie dla migrantów.

Szczegóły wsparcia dla przygranicznej gminy Michałowo przedstawiła Marta Mazurek z KO.

Ta pomoc będzie przeznaczona na dofinansowanie wsparcia dla migrantek i migrantów przekraczających granicę z Białorusią, w ramach działalności punktu pomocy osobom potrzebującym. Gmina Michałowo, której mieszkańcy nie chcą pozostawać biernymi świadkami tragedii ludzkiej i kryzysu humanitarnego uruchomiła punkt pomocy potrzebującym

 - mówiła Marta Mazurek.

Radny Przemysław Alexandrowicz z Prawa i Sprawiedliwości ubolewał, że radni Koalicji Obywatelskiej nie chcieli przyjąć stanowiska w sprawie solidarności z żołnierzami i funkcjonariuszami. Jego zdaniem wpływ na decyzję KO ma fakt, że w Polsce rządzi inne ugrupowanie.

Strażnicy graniczni, żołnierze, policjanci pełnią swoją służbę dla Polski, a nie dla PIS-u, pełnią swoją służbę dla obywateli polskich, a nie dla wyborców PiS-u. Ta elementarna wyrażona wobec nich solidarność im się po prostu należy. Ubolewam, że nawet w takiej sprawie tego najmniejszego wspólnego mianownika znaleźć nie potrafimy

 - mówił Przemysław Alexandrowicz.

Projekt stanowiska radni PiS przedstawili dziś po raz drugi. Tydzień temu KO nie zgodziła się na wprowadzenie punktu do porządku obrad. W ubiegły wtorek szef klubu KO zapowiadał przygotowanie własnego projektu, ale ostatecznie radni Koalicji z tego zrezygnowali i zaproponowali wsparcie dla migrantów. Do tej sprawy mają wrócić podczas sesji 21 grudnia.