Mieszkańcy ul. Szafirkowej na konińskim osiedlu Chorzeń sprzeciwili się inwestycji przekonując, że blok pozbawi ten teren dużego obszaru zieleni. Ponadto o zabudowie jednorodzinnej zadecydowano wcześniej w miejscowym planie zagosdpodarowania przestrzennego.
Przedsiębiorca - wnioskował o zmianę planu - właśnie na mocy lex deweloper. Radni już po raz drugi negatywnie odnieśli się do jego wniosku.
Przeciwko zmianom głosowali bez względu na partyjną przynależność. "Stoimy postronie mieszkańców" - mówią ci, którzy byli przeciw.
Zwolennicy zmiany planu argumentowali, że umożliwienie zabudowy jest działaniem na korzyść przedsiębiorcy, nikt jednak nie wspomina o ładzie przestrzennym tej okolicy
- mówi radny PiS krystian Majewski.
W ciągu tej ulicy są doby jednorodzinne po stronie, gdzie to ma być wybudowane i to by zaburzyło ład przestrzenny tego miejsca i nikt tego nie dostrzega, a to jest ważne - starajmy się utrzymać łąd przestrzenny, jeśli w ciągu ulicy jest zabudowa jednorodzinna, to niech tak zostanie.
Mamy na tym osiedlu inne miejsca pod zabudowę
- tłumaczy radna PO Urszula Maciaszek.
Jeżeli chodzi o osiedle Chorzeń to mamy chociażby plac za przychodnią zdrowia - przecież tam jest dużo miejsca inie jest to teren zielony myślę, że przy odrobinie woli z każdej strony w końcu powstanie tam jakaś zabudowa.
Urszula Maciaszek dodaje, że deweloper nie wyraził zainteresowania zamianą działek.
Nie doszło do żadnych rozmów na ten temat
- ubolewa radna