D. Lipiński: zdecydowana większość struktur Porozumienia znajduje się teraz w Partii Republikańskiej

Lider Republikanów w Poznaniu Dariusz Lipiński nie chciał w porannej rozmowie Radia Poznań wprost powiedzieć, czy była wicepremier Jadwiga Emilewicz może dołączyć do ugrupowania.

Niebawem, bo chcemy tak z przytupem oficjalnie rozpocząć budowę struktur. Tak naprawdę to już budujemy te struktury i to idzie dobrze, ponieważ pojawiły się nie tylko środowiska związane wcześniej z Porozumieniem, ale zupełnie nowe. Ja bardzo cenię panią premier Emilewicz. Cieszyłbym się, gdyby do nas dołączyła

- mówił Dariusz Lipiński.

Partia Republikańska ma w tej chwili 9 posłów i dwóch ministrów. Ministerstwem sportu kieruje Kamil Bortniczuk. Ministrem bez teki został Michał Cieślak.

Poniżej cała rozmowa w audycji Kluczowy Temat:

Łukasz Kaźmierczak: Witam starego - nowego koalicjanta w Zjednoczonej Prawicy. Pewnie będziemy musieli tę drogę w ostatnich tygodniach prześledzić. Jak to się stało, że jest pan w Republikanach, nie jest pan w Porozumieniu Jarosława Gowina? Dla mnie najpierw pytanie ważniejsze - w czym właśnie Republikanie są ważniejsi od Porozumienia?

Dariusz Lipiński: Zacznijmy od tego, że to nie jest jakaś zmiana barw politycznych. Partia Republikańska jest kontynuacją tych założeń ideowych, programowych, które przyświecały nam w Porozumieniu Jarosława Gowina, co więcej z tych informacji, które mam, zdecydowana większość struktur Porozumienia znajduje się teraz w Partii Republikańskiej.

Czyli tak naprawdę wyszła, opuściła Jarosława Gowina, tak można powiedzieć?

Ja powiedziałbym, że chyba odwrotnie, ja bym to sformułował tak, że to raczej Jarosław Gowin opuścił te idee, które przyświecały między innymi naszym kandydatom startującym do parlamentu dwa lata temu.

Adam Bielan - lider Partii Republikańskiej, tak chyba można powiedzieć, powiedział, że program Republikanów tak naprawdę kontynuuje wszystko to, co było najlepsze w Porozumieniu.

Dokładnie tak.

To zaraz będę o to pytał. Tak naprawdę dostaliście oficjalnie w ramach koalicji, bo od tego tygodnia funkcjonujecie jako taki podmiot oficjalny, ministerstwo sportu i turystyki. Będzie nim kierował Kamil Bortniczuk. Jest także minister bez teki Michał Cieślak, chyba także z wami kojarzony?

Zasiadający we władzach Partii Republikańskiej.

No to już nawet wprost macie drugiego ministra. Przybywa nam w czasie rozmowy tych ministrów. To teraz zwróćmy uwagę na to, co mówią Gowinowcy, czyli ci, którzy zostali przy Jarosławie Gowinie. Mówią, że tak naprawdę chodzi o stołki, połączyła was tylko kasa i fuchy i to jest wyłącznie wybieg mający na celu utrzymanie się na fali obozu rządzącego.

No jak ja to mam skomentować panie redaktorze?

Tak, by to było wiarygodne dla nas wszystkich.

Ja chciałbym podkreślić jedną rzecz. Partia Republikańska - jej założycielski zjazd odbył się w czerwcu, jeszcze w czasie, kiedy Jarosław Gowin był wicepremierem, więc to nie jest tak, jak jego najbliższe otoczenia być może sugeruje, że oto on przestał być wicepremierem i współpracownicy opuścili go i poszli tam.

Ale już wtedy między nim a Adamem Bielanem strasznie trzeszczało. Między innymi obaj uważali, że to ten drugi nie jest przewodniczącym partii i de facto partia ma dwóch przewodniczących.

To był oczywiście konflikt statutowy, który nawiasem mówiąc, został ostatecznie rozstrzygnięty według wykładni Adama Bielana, ale to już nie mieszajmy słuchaczom w głowach, ponieważ to są sprawy formalne, prawnicze statutowe.

Tak czy owak, doszło do faktycznego podziału Porozumienia, tak można powiedzieć.

W każdym razie większość struktur Porozumienia zadeklarowała czy znaczna większość teraz, wtedy pewnie znaczna część Porozumienia, również ja, jeszcze w czasie, kiedy Jarosław Gowin był wicepremierem, zadeklarowała chęć współpracy w ramach Partii Republikańskiej, dlatego, że nie można być jednocześnie w koalicji rządowej i codziennie ją krytykować, a do takiej sytuacji doszło. Pan premier Jarosław Gowin jednego dnia podpisywał się publicznie pod Polskim Ładem na przykład...

Tak widziałem ten podpis.

A następnego dnia krytykował, więc ta sytuacja była na dłuższą metę nie do utrzymania, ponieważ uważamy, że w tej chwili dla rządu Zjednoczonej Prawicy nie ma realnej i sensownej alternatywy w Polsce, dlatego należy ten rząd wspierać i to jakby legło u podstaw decyzji.

Czyli poszło o pryncypia, nie o kasę?

Zdecydowanie tak.

A pańskie drogi z Porozumieniem, kiedy tak naprawdę zaczęły się rozchodzić? Może inaczej - z Jarosławem Gowinem, tak osobiście?

Tak, jak wspomniałem, od dłuższego czasu krytycznie patrzyłem na sytuację, o której przed chwilą mówiliśmy, że z jednej strony jesteśmy elementem Zjednoczonej Prawicy, z drugiej strony coraz bardziej nasz lider ją krytykuje. No właśnie jednego dnia podpisuje wspólnie z szefami innych partii koalicyjnych porozumienie czy jakieś ustawy, a następnego dnia to krytykuje. Tak, że ja uczestniczyłem w czerwcu w tym pierwszym zjeździe Partii Republikańskiej. To było jednocześnie przekroczenie tego Rubikonu, o który pan redaktor pyta.

Czy pan niekiedy wchodzi na Twittera Jarosława Gowina i czyta to, co w tej chwili pisze były wicepremier?

Niekiedy wchodzę, aczkolwiek nie za często, ponieważ z dużą przykrością czytam komentarze Jarosław Gowina.

Ja powiedziałbym, że odkąd Jarosław Gowin wyszedł z rządu, to jest w opozycji i to takiej momentami nawet totalnej, bo i Władysław Kosiniak-Kamysz gdzieś nawet sugerował, żeby trochę się powściągnął, bo nie jest to do końca takie wiarygodne, że wczoraj tu, dzisiaj tu. Ale powiem panu, co Jarosław Gowin na przykład pisze: o tym, że Kraków na Polskim Ładzie straci. Pisze więcej, cytuję: ukryty dług Polski przez ten rządowy Fundusz Inwestycji dla Samorządów wzrósł o 23 mld, tyle mamy ma nasz dług wzrosnąć, tyle pieniędzy rząd rozdał samorządom z pustego konta w BGK. Już Adma Bielan tłumaczył się z tego cytatu, to teraz proszę, by pan spojrzał na to z punktu widzenia też dawnego działacza Porozumienia, kolegi Jarosława Gowina. To są zupełnie inne słowa w tej chwili.

Ja myślę panie redaktorze, że najlepiej byłoby zapytać samego Jarosława Gowina, co on ma na myśli i dlaczego.

Co ma na myśli, to napisał.

Dlaczego podpisywał się pod tymi rozwiązaniami. Przecież to nie jest tak, że sobie to policzył wczoraj czy przedwczoraj. Tak, jak powiedziałem, ja z dużą przykrością, jeżeli już zaglądam na Twittera Jarosława Gowina czy jego dwojga czy trojga najbliższych, bo to jest takie, powiedzmy, jądro wypowiedzi tego, co pozostało z Porozumienia, ja to czynię z największą przykrością, ponieważ widać w tym dużo emocji, zrozumianych skądinąd, bo w polityce emocje są i to każdy wie, kto zajmuje się polityką również niekoniecznie czynnie. Wyborcy przecież często emocjonalnie podchodzą, więc te emocje są zrozumiałe. Natomiast merytorycznie są to rzeczy bardzo wątpliwe.

Zapytam w takim razie sekundę jeszcze o program Republikanów, bo mamy to hasło republikanizm, ono się głównie kojarzy z USA i oczywiście dobro wspólne, o które zabiegają Republikanie. Tak można najkrócej wasz program sformułować, bo jesteście najbardziej tajemniczym członem w tej chwili obozu Zjednoczonej Prawicy.

Republika to rzecz wspólna. Tak jest etymologia. My mamy w tej chwili zespół programowy, który te nasze podstawowe idee uściśla. Natomiast my generalnie, powiedzmy tak hasłowo, jesteśmy za silną pozycją rodziny, wzmacnianiem jej samodzielności i zamożności. Oczywiście niepodległe państwo, wspólnota narodowa, własność prywatna, demokracja - to tak hasłowo, to są te najważniejsze punkty.

I dobrze wam w Zjednoczonej Prawicy? Nie macie problemu takiego, jak Jarosław Gowin?

Chciałbym tutaj podkreślić też stwarzanie warunków do rozwoju przedsiębiorczości. Nie mamy problemu. Mamy też poczucie pewnych proporcji, to znaczy nie cały nasz program zapewne uda się w ramach Zjednoczonej Prawicy realizować, dlatego, że my jesteśmy stosunkowo niewielkim partnerem. Mamy w tej chwili 9 posłów.

Ale dwóch ministrów, jak powiedzieliśmy. Jeszcze bardzo krótko nazwiska, czy ktoś znany dołączy do Republikanów u nas tutaj w terenie lokalnym. Pan jest, pan pewnie będzie liderem struktur, ale np. środowisko Jadwigi Emilewicz dawne, Jarosław Pucek np.?

Ja myślę, że niebawem, bo chcemy tak z przytupem oficjalnie rozpocząć budowę struktur. Tak naprawdę to już budujemy te struktury i to idzie dobrze, ponieważ pojawiły się nie tylko środowiska związane wcześniej z Porozumieniem, ale zupełnie nowe. Będziemy chcieli to oficjalnie, tak, jak powiedziałem, z przytupem ogłosić.

Będzie to środowisko Jadwigi Emilewicz? Jeszcze raz powtórzę to pytanie.

Ja bardzo cenię panią premier Emilewicz. Cieszyłbym się, gdyby do nas dołączyła.

To w takim razie czekamy na ten przytup i umawiamy się na rozmowę, kiedy on nastąpi.