Koncertu można było wysłuchać na antenie, około 20 osób było też obecnych w samym studiu. Sławek Wierzcholski lubi to miejsce, nagrywał u nas jedną ze swoich płyt.
Wiem też, że moje utwory są niekiedy tu grane. Nowoczesne studia nie mają tego ducha, który tutaj jest
- dodaje muzyk. Sławek Wierzcholski zagrał na harmonijce, towarzyszył zespołowi ProjectA.