"Pierwszy września to zawsze szczególna data" – mówił podczas uroczystości wojewoda wielkopolski, Michał Zieliński.
Czas refleksji o nowym szkolnym początku, ale także o przeszłości, o naszej historii, o waszych rówieśnikach drodzy uczniowie, którzy 1 września 1939 roku nie mogli pójść do swoich szkół, bo wybuchła wojna. Zaczynam od tej refleksji, ponieważ chciałbym wam drodzy uczniowie przekazać wielką prośbę, abyście zawsze pamiętali o historii swojej ojczyzny, abyście zawsze byli dumni z bycia Polakami
- mówił wojewoda.
W całym województwie rok szkolny zaczyna prawie 480 tysięcy uczniów. Za ich edukację odpowiadają 64 tysiące nauczycieli. "Szkoła ma do wypełnienia ogromną misję" – przypominał Wielkopolski Kurator Oświaty, Robert Gaweł.
Ta misja jest na barkach nauczycieli, którzy codziennie swoim trudem, swoim przygotowaniem zawodowym i umiejętnością, kontaktem z młodym człowiekiem, autorytetem, który budują, właśnie powinni tworzyć świat prawdy. Prawdy obiektywnej, a nie relatywnej. Tego co w szkołach jest tak istotne, żebyśmy budowali wspólnotę, a więc uczyć młodzież dobra, pokazywać dobro, że nie żyjemy na tym świecie tylko sami
- mówił kurator oświaty.
Miejsce uroczystej inauguracji nie było przypadkowe. Szkoła w Rokietnicy to największa podstawówka w Wielkopolsce. Rok szkolny zaczyna w niej dziś blisko 1250 dzieci – wśród nich jest ponad 200 pierwszoklasistów i 80 uchodźców. "Priorytetem jest dla nas zawsze oświata" – mówił wójt Rokietnicy, Bartosz Derech.
Ponad połowę budżetu gminy przeznaczamy na oświatę. Dwa lata temu wybudowaliśmy od podstaw szkołę w Cerekwicy. Półtora roku wcześniej rozbudowaliśmy w szkołę w Napachaniu. Ten gmach powstawał w dwóch etapach. Jedno i drugie skrzydło dofinansowane ze środków unijnych, jeszcze nie tak dawno temu był budynkiem gimnazjum. Również jeżeli chodzi o wydatki inwestycyjne tym samym lwia część to oczywiście stanowi oświata
- mówi wójt.
Budynek jest nowoczesny i posiada między innymi panele słoneczne oraz zbiorniki na deszczówkę. Rokietnicka szkoła aktywnie uczestniczy też w rządowych programach. Niedawno dzięki pieniądzom z programu Laboratorium Przyszłości udało się zakupić sprzęt do lekcji fizyki i informatyki za ponad 400 tysięcy złotych.