Podważa to jednak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. „Przy zachowaniu środków ostrożności można zrealizować inwestycję bez usuwania drzew” – mówi wicedyrektor poznańskiego RDOŚ, Jacek Przygocki.
Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Poznaniu 19 grudnia wydał postanowienie, w którym nie uzgodnił zezwolenia na usunięcie drzew z ulicy 27 Grudnia w Poznaniu. Po przeanalizowaniu wszystkich dokumentów tutejszy organ stwierdził, że można zrealizować tę inwestycję bez konieczności wycinki wszystkich drzew
- mówi Jacek Przygocki.
Podobnego zdania od początku byli ekolodzy i społecznicy broniący 27 leszczyn tureckich. „Inwestycja jest już w toku” – zwraca uwagę architektka krajobrazu, Aneta Mikołajczyk z Koalicji ZaZieleń Poznań.
Ten element, o którym mówił inwestor, że leszczyny kolidują z przebudową sieci gazowej, to ona jest już przybudowywana na tej ulicy i nie widać jakiejś większej kolizji. Można tę sieć przebudowywać przy rosnących drzewach. Wystarczy te drzewa odpowiednio zabezpieczyć
- mówi Aneta Mikołajczyk.
Zdaniem Anety Mikołajczyk, korzeni leszczyn nie uszkodzi także budowa kanalizacji deszczowej w miejscu starego torowiska. Początkowo wycięcie drzew planowano na listopad.
Zapytaliśmy poznańskich urzędników, czy brak zgody na ich usunięcie opóźnia prace w rejonie 27 Grudnia. Jak przekazała nam rzeczniczka prasowa prezydenta Poznania, udało się już rozebrać stare torowisko, a budowa gazociągu trwa w miejscach, gdzie nie ma kolizji z leszczynami.
Urzędnicy nie zdecydowali jeszcze czy odwołają się od decyzji RDOŚ. To mogłoby jednak potrwać kolejne miesiące, a Poznaniowi się spieszy, bo musi rozliczyć cały remont w przyszłym roku.