Wyprawie patronuje Radio Poznań. Byliśmy z Mateuszem w chwili startu w środę na Starym Rynku w Poznaniu, jesteśmy i dziś. Na pytanie co dotychczas w podróży najbardziej mu się podobało, podróżnik wymienia.
Wioska norweska, to jest chyba dla mnie numer jeden, bo tam możemy się spotkać z reniferami. Chyba nie ma takiego miejsca w Polsce gdzie możemy spotkać żyjące renifery prawie jak na wolności. Kolorowe domki skandynawskie. Z takich bardzo fajnych miejsc Lazurowe Jezioro, no ale niestety nie możemy się w nim kąpać. Spycimierz - magiczna wioska, gdzie od dwustu lat jest lokalna tradycja w Boże Ciało żeby układać z kwiatów dywan przez 3 kilometry.
Dowiedzieliśmy się że największe problemy Mateuszowi sprawia pogoda w nocy, kiedy zaczyna padać i woda wdziera się do namiotu. Ostatnią noc spędził w drewnianym domku dzięki uprzejmości mieszkanki Spycimierza, która dodatkowo wyposażyła młodego podróżnika w prowiant na drogę. Przygody Mateusza możemy śledzić na jego koncie na Instagramie.