35 lat triathlonu w Polsce świętowano w Kiekrzu na sportowo. To właśnie tam 14 lipca 1984 roku odbyły się pierwsze zawody triathlonowe w naszym kraju. Na starcie sprinterskiego wyścigu stanął dziś zwycięzca sprzed 35 lat, Jan Olesiński, wówczas drużynowy mistrz świata w pięcioboju nowoczesnym.
- Atmosfera Kiekrza sprawiła, że poczułem się jak 35 lat temu. Dzisiaj wystartowałem na krótszym dystansie i jestem bardzo zadowolony z wyniku. Wtedy nikt triathlonu w Polsce nie uprawiał, a tu zebrali się pięcioboiści, pływacy, kolarze, biegacze. I tak ten sport się narodził - mówił Jan Olesiński na mecie.
Swój sposób na nawiązanie do lat osiemdziesiątychmiał Adam Mańczak z Poznania, który odcinek kolarski pokonał na rowerze Wigry 3.
- Chciałem pomóc poważnie chorym dziewczynkom, Heli i Mai. A ludzie chętniej wpłacają pieniądze, gdy coś się dzieje, najlepiej zabawnego. I to się udało, bo parę złotych zebraliśmy, a ja w zamian wystartowałem jeszcze w przebraniu. Rower po wujku, który przestał jeździć, stał sobie w szopie aż do dzisiaj - zdradził na mecie poznański triathlonista.
Głównym wydarzeniem imprezy był wyścig na takim samym dystansie jak 35 lat temu, a dziś już w triathlonie niespotykanym, czyli 1500 metrów pływania, 50 km jazdy na rowerze i 20 km biegu. Zwyciężył Tomasz Marcinek z Raciborza.
Na zdjęciu zwycięzcy z 1984 i 2019 roku.