Blisko trzystu protestujących domaga się uniewinnienia księdza Michała Olszewskiego i posła Marcina Romanowskiego, którzy przypomnijmy, zostali oskarżeni między innymi w związku z działalnością funduszu sprawiedliwości i domniemanego wyrządzenia szkody skarbowi państwa. W związku z działaniami prokuratury, manifestujący domagali się dymisji Ministra Sprawiedliwości oraz premiera, Donalda Tuska.
Zamknęli człowieka po to, żeby zrealizować cel polityczny. Zastosowali stałą taktkę – dali igrzyska, a nie chleb. Modliliśmy się o nawrócenie tych, którzy rządzą naszym krajem, bo chcemy żeby było tak, jak za czasów Solidarności
- mówili uczestnicy protestu.
Manifestacja przebiegła spokojnie. Zabezpieczało ją kilku policjantów.
Wieczorem zakończyło się posiedzenie sądu aresztowego w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości za rządów PiS Marcina Romanowskiego. Decyzję o ewentualnym aresztowaniu na trzy miesiące sąd podejmie 17 lipca o godzinie 9.00.