Burmistrz wyklucza sabotaż. Kiedy mieszkańcy Dolska odkręcą krany bez strachu?
Szef Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Michał Smętkowski powiedział, że podstawą decyzji była uzasadniona obawa, iż mężczyzna, pozostając na wolności, mógłby podejmować działania utrudniające postępowanie. Dodał też, że wpływ na decyzję miała grożąca mu za te czyny surowa kara.
Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa czterech osób. Nie przyznał się do winy.
Śledczym zeznał, że został zaatakowany, a on jedynie się bronił. Według jego relacji ruszył w pościg za mężczyznami, którzy w niedzielny wieczór przyjechali pod jego posesję. Oddał w ich kierunku kilkanaście strzałów, raniąc dwie osoby. Byli to mieszkańcy województwa lubuskiego w wieku od 28 do 46 lat.
Jak poinformował mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, po wczorajszych przesłuchaniach mężczyźni zostali zwolnieni.
Nie doszło do naruszenia miru domowego oraz nie znaleziono żadnych dowodów złamania przez nich prawa
– przekazał Borowiak.
Z ustaleń policji wynika, że mężczyźni byli w przeszłości notowani za przestępstwa przeciwko mieniu oraz przestępstwa skarbowe.
Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze zabezpieczyli kilka jednostek broni oraz łuski po nabojach, które obecnie są poddawane badaniom balistycznym.