Kukizowcy i ludowcy w sojuszu z PiS-em?

Dziś podczas wywiadu dla komercyjnej stacji radiowej stwierdził, że taki scenariusz jest możliwy. Warunkiem jest realne przystąpienie PiS-u do realizacji postulatów kukizowców. - Oczekujemy od PIS-u jasnej deklaracji dotyczącej realizacji naszych postulatów - mówi Radiu Poznań Jarosław Sachajko z Kukiz'15 - Koalicja Polska.

Nasi wyborcy by odwrócili się od nas, gdyby była z drugiej strony propozycja realizacji naszego programu, a my z jakichś dziwnych ideologicznych pobudek mówimy "a nie będziemy tego realizować". Dlatego też uważam, że jeżeli byłaby otwarta deklaracja ze strony PiS chęci realizacji naszego programu, o którym mówimy od 2015 roku to powinniśmy ten program wcielić w życie, a nie udawać wiecznej opozycji.

Sachajko doprecyzowuje, że ma na myśli zmianę ordynacji wyborczej na system mieszany z JOW, dzień referendalny dla kluczowych tematów, podniesienie kwoty wolnej od podatku oraz obywatelski program rolny. Podkreśla jednak, że ugrupowanie nie zamierza być "straszakiem" dla obecnych koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości.

Teraz czekamy tak naprawdę, czy PiS chce skorzystać z tych naszych rozwiązań pro-obywatelskich, propolskich, czy tylko chce traktować nas jako straszak na swoich koalicjantów i na to się nie zgadzamy. My nie będziemy tym czarnym charakterem który ma tylko służyć do straszenia. Chcemy zmienić sytuację Polaków aby to oni byli podmiotowi na co dzień a nie tylko tym sędzią raz na cztery lata?

Sachajko zaznacza, że temat dotyczy nie tylko Kukiz'15, ale także PSL-u, który z kolei był zainteresowany resortem sprawiedliwości. W przyszły wtorek odbędzie się spotkanie w ramach Koalicji Polskiej, na którym będzie omawiany temat ewentualnej współpracy z rządem.