Burmistrz wyklucza sabotaż. Kiedy mieszkańcy Dolska odkręcą krany bez strachu?
Większość radnych, w tym Halina Owsianna z klubu Lewica Polska 2050 uznała, że skarga na prezydenta Poznania jest bezzasadna.
Jeżeli zaczęlibyśmy się przychylać i powiesili ich symbol, i pan prezydent by się złamał, to za chwilę pojawiłyby się następne symbole, które raczej do tego miejsca nie pasują
- mówiła radna.
Urzędnicy odmawiając powieszenia symbolu Kościoła Ludzi Słońca, podkreślali, że Urząd Miasta Poznania nie identyfikuje się z żadną religią, ani światopoglądem, a w przestrzeni urzędu nie wywiesza się symboli religijnych, ani innych emblematów światopoglądowych.
Sekretarz miasta Poznania tłumaczył, że krzyż w sali sesyjnej powieszono po transformacji ustrojowej.
Było to wyrazem odzyskania wolności, tożsamości narodowej oraz kulturowej, w czym znaczącą rolę odegrał Kościół katolicki. W tym kontekście krzyż miał symbolizować nie tylko religię, ale również kontekst historyczny
- przekazał Stanisław Tamm.
Takie argumenty nie przekonały między innymi radnej Doroty Bonk-Hammermeister, która również należy do klubu Lewica Polska 2050.
Jeżeli zgadzamy się na obecność jednego symbolu religijnego, to dlaczego nie zgadzamy się na obecność drugiego symbolu religijnego?
- pytała radna.
Członkowie Kościoła Ludzi Słońca twierdzili, że prezydent Poznania i jego urzędnicy łamią konstytucję, ale większość radnych uznała, że przepisy nie zostały naruszone.
Więcej o tej sprawie dziś w Kalejdoskopie Wielkopolski po godzinie 15.30.
Kościół Ludzi Słońca to nowy związek wyznaniowy. Został oficjalnie zarejestrowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji 25 lutego tego roku.