Gazeta przypomina, że po ujawnieniu zeznań Marcina W., poseł KO zdecydowanie odciął się od powiązań finansowych z nim.
Marcin W. został zatrzymany w czerwcu 2014 r. Usłyszał zarzuty kierowania grupą przestępczą, a jego pracownicy – oszustw, wyłudzania podatku VAT i wyprania ok. 85 mln zł. W. zaczął współpracować z prokuraturą, dzięki czemu wyszedł na wolność już w maju 2016 r. W lipcu 2018 r. Marcin W. złożył zeznania obciążające m.in. Grzegorza Napieralskiego. Ostatnio ujawniła je prokuratura.
Według tych zeznań w 2013 r. poseł PO miał odwrócić uwagę posłanki badającej sprawę zanieczyszczania środowiska przez składy węglowe należące do W.
„Powiedziałem mu o tych moich problemach z poseł B. On powiedział, że mi ją »spacyfikuje«, ale muszę przelać na konto fundacji [...], w której to na harfie grały jego córki bądź córka, kwotę 30 lub 20 tys. zł”
- powiedział W., zeznając przed Prokuraturą Okręgową w Łodzi.
Małgorzata Napieralska jest członkiem zarządu stowarzyszenia Harfa Dzieciom. "Insynuacje równie wiarygodne jak oświadczenie Rydzyka, że jego maybach to prezent od bezdomnego" - komentował Grzegorz Napieralski po ujawnieniu zeznań.
Tymczasem, jak ustalił „Super Express”, z konta firmy MM Group należącej do W. na konto fundacji Harfa Dzieciom faktycznie wypłynęły co najmniej dwie darowizny. Jedna we wrześniu 2013 r. w kwocie 10 tys. zł, a druga styczniu 2014 r. o wartości 3 tys. zł. Małgorzata i Grzegorz Napieralscy oraz fundacja Harfa Dzieciom nie odpowiedzieli na pytania Superexpressu.
opr. za Superexpress prasą g.ł