NA ANTENIE: W sportowym rytmie
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

prof. Z. Krysiak: Unia Europejska dąży do superpaństwa

Publikacja: 27.08.2020 g.10:05  Aktualizacja: 27.08.2020 g.10:19
Poznań
Gościem Kluczowego Tematu był prezes zarządu Instytutu Myśli Schumana, ekonomista profesor Zbigniew Krysiak.
Zbigniew Krysiak - Telewizja Republika
Fot. Telewizja Republika

Roman Wawrzyniak: Panie profesorze, zdruzgotała mnie ostatnio informacja z Francji, gdzie przygotowuje się ustawę, która ma pozwolić na abordowanie, zabicie dziecka do dziewiątego miesiąca ciąży. Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, w której coraz mocniej próbuje się wymuszać wspólne rozwiązania dla wszystkich państw członkowskich. Dokąd zmierza Europa? Czy takiej Europy chcieli jej założyciele?

Zbigniew Krysiak: Takiej nie chcieli, bo Robert Schuman chciał wspólnoty narodów Europy - nie superpaństwa. Unia Europejska dąży do superpaństwa. Schuman nie miał tego na myśli. Pojawiło się to dopiero na początku lat 90. W sposób jasny już od traktatu w Maastricht i późniejszych w Amsterdamie i Lizbonie - czytając to, widzimy zarys tworzenia superpaństwa, usuwania tożsamości narodowych, kultury i tradycji poszczególnych narodów. W traktatach są zapisy mówiące o poszanowaniu praw dziecka - to jest jakaś schizofrenia, już od dawna wiemy, że od poczęcia mamy do czynienia z dzieckiem. Kiedyś nie było takiej wiedzy medycznej - teraz jest to jasne. W świecie morduje się ponad 50 mln dzieci nienarodzonych - to są statystyki WHO, nikt z tym nic nie robi. Ostatnio czytaliśmy, że w Australii do szczepionek przygotowywanych na COVID dodaje się zabite dzieci, ciała dzieci, cząstki dzieci. Takiej Europy nie tylko Schuman nie chciał, ale być może większość Europejczyków nie chce. Tworzenie chaosu tworzącego pozory, że wszystko jest w porządku, na pewno Polska nie chce i Trójmorze podobnie. Jesteśmy powoli wprowadzani w ten system - przed tym Schuman przestrzegał.

Panie profesorze, pan wspominał o tej unifikacji prawa i dlatego wywołałem ten temat, bo trochę tego powinniśmy się wszyscy obawiać, bo inne kraje idą też w kierunku takich rozwiązań. We Włoszech zaproponowano stosowanie pigułek poronnych do 12. tygodnia życia. Jedna ma spowodować śmierć dziecka, druga do wyrzucenia dziecka z ciała matki. Dlaczego jako społeczeństwo ulegamy tej wolności? Co to w ogóle jest za wolność?

To jest niewola. Mało, to przemoc. Jeśli popatrzymy na statystyki. Takiej liczby dzieci nie mordował ani Hitler, ani Stalin. Niektórzy tu się będą obrażać. Jaka jest świadomość Europejczyków? Włoski przykład - we Włoszech 70 proc. ginekologów buntuje się przeciwko zabijaniu dzieci. Ponad 50 proc. anestezjologów odmawia.

Z tego powodu wymyślono inne rozwiązanie.

Tak, proszę zobaczyć, jaka przebiegłość, szataństwo. Medycy odmawiający to osoby świadome. Ignoruje się opinię ekspertów. Zaproponowano ścieżkę omijania tego. Mało tego, te dwie pigułki - ci młodzi ludzie często, one w związku z tym prawem nie mają obowiązku konsultacji z lekarzem. Można sobie wyobrazić, do czego będzie to prowadziło, do wielu śmiertelnych przypadków, do ran. Młoda kobieta, która nie jest świadoma, będzie widziała, że pod wpływem skurczów, wychodzi z jej łona dziecko. Wiemy, że po kilku tygodniach już ten kształt jest taki widoczny. Kobieta będzie przeżywała wielką traumę, to może spowodować, że nie będzie zdolna dalej rodzić. To jest przemoc psychiczna, to mordowanie duszy człowieka. Pozostaje tylko ślepa biologia, człowiek - jak czytamy w wierszu Szymborskiej - "można nie kochać się i żyć, ale nie można owocować".

A wszystko pod płaszczykiem uprawnień, praw człowieka i pseudowolność. Dziś jak słyszę o promowaniu na szeroką skalę choćby takich osób, jak Greta Thunberg, to mam wrażenie, że opanowania jednorazowe dla Europy stały się ważniejsze, niż życie 50 mln dzieci rocznie. Albo ja oszalałem albo oszalał świat, w którym żyję, który stworzyliśmy.

Tak można powiedzieć. Tutaj ten cel jeśli o superpaństwo był od początku w ideologi Spinellego. Kiedy Schuman jednoczył Europę, to Spinelli jeszcze nie miał siły przebicia. W latach 80. Spinelli dochodzi do głosu. Był taki cel - superpaństwo, usunięcie narodów, tradycji religijnej. Chrześcijaństwo stało dla Stalina w sprzeczności, dla komunizmu, a tym bardziej dla Spinellego. Ja nazywam jego ideologię wielokrotnie groźniejszą od komunizmu sowieckiego. Spinelli łączy ideologię z kapitałem i nie identyfikujemy, kto jest po drugiej stronie barykady - w komunizmie to wiedzieliśmy. Komunizm zabijał przemocą w więzieniach (to była widoczność) a tutaj rozmyta jest odpowiedzialność. Widzimy proste przykłady - kiedy była ostra pandemia i we Włoszech ludzie masowo umierali, Komisja Europejska, proszona o reakcję, powiedziała, że zbierze się, ale może za miesiąc. To system totalitarny, dlatego musi urastać świadomość. Cieszę się, że w Radiu Poznań jest taki program, tego potrzeba jeszcze więcej, żeby obudzić świadomość, bo nieraz w Polsce i Europie było myślenie, że ktoś dostaje jakieś pieniądze, że ktoś chce dobrze... Król jest nagi i trzeba to demaskować i apelowałbym do wszystkich mediów, do wszystkich ludzi. Bardzo mocno trzeba się tym zajmować.

Panie profesorze, powszechnie wiadomo, że taka polityka w imię rzekomej wolności prowadzi do depopulacji społecznej z tych państw, ale w konsekwencji muszą prowadzić do załamania gospodarczego. O tym profesor Michalski w Poznaniu świetnie mówił - rodzina ma wpływ na rozwój gospodarczy.

Panie redaktorze, to kapitalna refleksja dla wszystkich, do których nie przemawia ta sprawa z perspektywy wartości, czy jakichkolwiek wartości. Ten kierunek depopulacji jest kierunkiem coraz to modniejszej destrukcji gospodarczej. Mamy jako ekonomiści doskonałą wiedzę o dawna, że poziom populacji jest istotnym czynnikiem rozwoju gospodarczego. W Europie od prawie 20 lat obserwujemy redukcję rozwoju gospodarczego. Europa na tle świata jest coraz mniej efektywnie gospodarcza. O tym się nie mówi, próbuje się to przykrywać, ale tak jest. Mamy twarde dane, ja ostatnio robiłem badania, jaka jest wartość dodana gospodarki UE do wzrostu globalnego, na przestrzeni ostatniej dekady. Okazuje się, że - uwzględniając kryzys - żaden z krajów zachodnich nie sprowadza wartości dodanej, wręcz przeciwnie, degraduje PKB globalne. Polska wnosi wartość dodaną, czyli wpływa pozytywnie, ten wpływ nie jest wielki, ale jest ten bilans dodatki. Na czele są Chiny, Indie, Brazylia, Kanada, USA. Co ciekawe, proszę zobaczyć, że jeśli chodzi o populację Indii czy Chin to jest bezdyskusyjne, ale Stany Zjednoczone utrzymują stałą populację, czyli nie zmniejszają jej, utrzymują dobrą kondycję w tym zakresie. Są to argumenty, które pokazują, że jeśli sprawy pójdą w tym kierunku (depopulacja) to będziemy się pogrążać w coraz większe trudności.

Panie profesorze, dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.

https://www.radiopoznan.fm/n/jk6fX9
KOMENTARZE 0