Jak lechici z lechistami

Kolejorz pod wodzą Macieja Skorży zaliczył falstart w meczu z Rakowem Częstochowa, który ponownie obnażył grzechy poznaniaków z tych rozgrywek. Słaba postawa obrony, chimeryczne zachowania graczy drugiej linii i osamotniony w poczynaniach snajperskich Ishak – to nie był w Bełchatowie budujący nadzieję obraz. Z drugiej strony Lechia Gdańsk "urwała się ze stryczka" w meczu z Piastem Gliwice, doprowadzając do wyrównania w samej końcówce spotkania.

Potencjał personalny obu zespołów wydaje się być podobny, choć przy formie graczy z Bułgarskiej chyba więcej plusów należy postawić przy gdańszczanach. Zagrożenie ze strony Flavio Paixao, Zwolińskiego, a nawet mającego ostatnio dużą chęć do walki Macieja Gajosa – może okazać się nie do przejścia. Nie traćmy jednak resztek nadziei. Każdy dzień pracy Skorży powinien przecież zwiastować poprawę.

Trener Kolejorza - Maciej Skorża wierzy w udany mecz jego podopiecznych i nie wątpi w  ich odpowiednią motywację do pokazania dobrego futbolu:

Chcielibyśmy wreszcie zagrac taki mecz, który da nam radość w postaci zdobycia 3 punktów. Nie dopuszczam wręcz pytania: jak piłkarz Lecha może mieć problem motywacyjny przed meczem ligowym, meczem mistrzowskim ?!  Jesteśmy profesjonalistami i maksymalna koncentracja, danie z siebie 100 procent - to jest po prostu obowiązek każdego z zawodników, który wejdzie na boisko! 

 - powiedział szkoleniowiec zespołu z Bułgarskiej - Maciej Skorża.

Poza tym na 5 meczów przed końcem rywalizacji w lidze nadal przy założeniu zdobycia Pucharu Polski przez Raków i jego miejsce na podium da drużynie z czwartej lokaty awans do kwalifikacji Ligi Konferencji Europy. Kto Kolejorzowi zabroni się łudzić do końca ?! Teraz to czwarte miejsce zajmuje Piast Gliwice, który ma 38 punktów, czyli tyle samo co piąta Lechia. Poznańska lokomotywa ma w dorobku 30 punktów i bardzo dużo do odrabiania. Lepiej jednak napisać, że każde ewentualne zwycięstwo może pomóc w mozolnym zrywaniu z łatką zespołu, który wpadł w totalny marazm i przegrywanie następnych spotkań stało się złą normą. Jeśli tak się nie stanie – to znowu nastąpi sławetna przebudowa drużyny na Bułgarskiej i z próby podboju ligi znowu będą nici.

Ostatni raz Kolejorz pod wodzą Macieja Skorży wygrał w ekstraklasie 25 lipca 2015 roku, pokonując na własnym stadionie – uwaga - Lechię Gdańsk. Gole strzelali wtedy Hamaelainen i Robak w… 92 minucie. Bramkę dla gdańszczan zdobył… Rafał Janicki.  Czyżby historia miała zatoczyć koło?! Transmisja meczu Lecha z Lechią na antenie Radia Poznań i w przekazie online na www.radiopoznan.fm  we wtorek 20 kwietnia od godziny 20:30. Naszymi sprawozdawcami będą Krzysztof Ratajczak i Dawid Cytrowski.