Anna Wachowska-Kucharska podtrzymuje swoje oskarżenia, że Paweł Sowa użył wobec niej przemocy. Wczoraj Sowa złożył do sądu pozew o ochronę dóbr osobistych. Oprócz przeprosin, chce 10 tysięcy złotych na niepełnosprawne dzieci.
Anna Wachowska - Kucharska podkreśla, że dochodzenie policji nie zostało zakończone. - Wczoraj otrzymałam listem poleconym formalne zawiadomienie o wszczęciu dochodzenia w sprawie użycia przemocy. Co oznacza, że na etapie przygotowawczym policja uznała, że są istotne powody do prowadzenia dochodzenia - uważa przewodnicząca rady. Według jej informacji, cały czas przełuchwani są świadkowie zdarzenia.
Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak powiedział Radiu Poznań, że policja prowadzi w tej sprawie wspólnie z prokuraturą ocenę prawno-karną. Nikt nie usłyszał zarzutów. Według Anny Wachowskiej - Kucharskiej, 18 lutego podszedł do niej radny miejski i osiedlowy Paweł Sowa i następnie uderzył dłońmi złożonymi w kształt lornetki.