Nagranie trafiło wczoraj do policjantów z komisariatu na poznańskim Grunwaldzie. Udostępnił je w mediach społecznościowych rzecznik wielkopolskich policjantów Andrzej Borowiak, zadając przy tym retoryczne pytanie "Tak się jeździ, ludzie?". Karetka jechała na sygnałach - podkreśla Andrzej Borowiak:
Dopiero po przeprowadzeniu postępowania będzie można mówić, jakie konkretnie wykroczenia i przestępstwo zostało popełnione i co za to ewentualnie grozi. Jednak nawet osoba, która nie ma wiedzy eksperckiej, zobaczy na nagraniu, że kierowca złamał wiele przepisów i powinien za to odpowiedzieć.
Zdaniem policji, mężczyzna mógł popełnić nawet dziesięć wykroczeń i jedno przestępstwo. Andrzej Borowiak nie chce zdradzić, w jaki sposób funkcjonariusze będą próbowali dotrzeć do kierowcy.