- W tym ukraińskim okręgu w czerwcu była powódź - mówi Karolina Dragan z poznańskiej Caritas.
Mamy bardzo dobry kontakt z tamtejszą Caritas, współpracujemy. Rozmawialiśmy z nimi, jesteśmy z nimi bardzo zżyci. Ono nas doceniają i szanują jako Polaków. Nie mamy serca, żeby im nie pomóc, szczególnie, że jesteśmy po ostatnich rozmowach, gdzie dowiedzieliśmy się właśnie, jak trudna jest sytuacja, jak powódź ich dotknęła, oglądaliśmy zdjęcia są przerażające.
Dary do 15 sierpnia można przynosić do siedziby poznańskiej Caritas przy rynku wildeckim. Potrzebne jest wszystko, co przyda się w szkole - plecaki, tornistry, zeszyty, kredki, długopisy czy farbki. Transport na Ukrainę pojedzie w drugiej połowie sierpnia.