- Nie mogę głosować przeciw, bo obaj jesteśmy przeciwko aborcji eugenicznej. Nie mogę głosować za, bo rzecznik praw obywatelskich nie jest w stanie skutecznie bronić wartości konserwatywnych - tłumaczy senator Jan Filip Libicki.
Jeśli jest tak, że nie można skutecznie bronić wartości konserwatywnych, bo można składać tylko deklaracje, ale realnie prawnie nie można dla nich nic robić, to wybór posła Wróblewskiego byłby wyłącznie sukcesem politycznym PiS. A ja nie zamierzam przyczynić się do sukcesów politycznych Prawa i Sprawiedliwości.
Senator podkreśla, że konsultował się ze specjalistą w sprawie kompetencji Rzecznika Praw Obywatelskich i ta opinia zdecydowała o decyzji Jana Filipa Libickiego.
W senackim głosowaniu w sprawie kandydatury Bartłomieja Wróblewskiego może zadecydować nawet jeden głos.
AKTUALIZACJA - 12:19
- Każde głos za lub wstrzymanie się senatora z opozycji przybliża nas do przełamania patu - tak decyzję senatora Koalicji Polskiej - PSL Filipa Libickiego komentuje kandydat PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich Bartłomiej Wróblewski.
- Partyjny klincz z wyborem Rzecznika Praw Obywatelskich trwa już ponad rok - podkreśla poseł Bartłomiej Wróblewski.
Staram się pokazać szereg kompromisowych propozycji i każdy głos senatora z opozycji na tak, każde wstrzymanie się w jakimś stopniu przybliża nas, daje szansę na to, że ten pat związany z obecną sytuacja zostanie przerwany.
Poseł Bartłomiej Wróblewski nie chciał szerzej komentować zapowiedzi senatora opozycji. Według dotychczasowych deklaracji i podziałów w senacie głos Jana Filipa Libickiego mógłby okazać się kluczowy w wyborze nowego Rzecznika Praw Obywatelskich.
Dlaczego?