W maseczkach i w bezpiecznej odległości - rozpoczęły się drugie w pandemii egzaminy maturalne

Po niemal roku nauki zdalnej znów mogli się zobaczyć w pełnym gronie. Jak mówią, to nie były łatwe miesiące.

Ciężki to był rok, zdecydowanie trudniej się przygotowywało do tego egzaminu. W tym ostatnim tygodniu były konsultacje z języka polskiego. Trudno znaleźć motywację jak się jest samym przez cały czas. Po prostu ten tok nauczania był trochę inny, bardziej słuchowo, a nie jednak wzrokowo, więc to może takie trudniejsze było dla niektórych. Ostatnio się widzieliśmy na maturach próbnych, czyli w marcu. No na pewno był to rok specyficzny, ale mi to pasowało, bo ja się wolę uczyć w domu niż w szkole, więc ja się cieszę, że było jak było naprawdę. W porządku, czuję się naprawdę dobrze przygotowany, więc mam nadzieję, że będzie dobrze.

To byli maturzyści z II LO w Poznaniu. Oni wchodzili dziś do budynku szkoły czterema oddzielnymi wejściami, by dotrzeć bezpośrednio do sali, w której mieli napisać egzamin. Po tym, jak usiedli w ławce, mogli już zdjąć maseczkę.

Dyrektor liceum Małgorzata Dembska zapewnia, że wszystko w szkole zostało przygotowane, pomogły w tym ubiegłoroczne doświadczenia.

Dla uczniów to nie był łatwy czas, bo jednak zdalne nauczanie ma oczywiście swoje plusy i minusy, ale jednak ten kontakt bezpośredni jest bardzo ważny. Rozmawiałam wielokrotnie z uczniami. Myślę, że dostosowali się do tego zdalnego nauczania. Najbardziej im chyba brakowało towarzystwa. Natomiast wierzę w to, że są świetnie przygotowani i doskonale sobie poradzą.

W tym roku uczniowie muszą przystąpić do egzaminów na poziomie podstawowym z języka polskiego, matematyki oraz języka obcego. Nie muszą zdawać przedmiotów dodatkowych na poziomie rozszerzonym. Zdecydowało się na to 13 procent maturzystów, 29 procent będzie zdawać dodatkowo egzaminy z dwóch przedmiotów. Najpopularniejsze to: język angielski, matematyka - oba na poziomie rozszerzonym i geografia. Jutro dla wszystkich obowiązkowy egzamin z matematyki.

Egzaminy z matury międzynarodowej - podobnie, jak roku ubiegłym - teraz też zostały odwołane. Uczniowie otrzymają stopnie na podstawie między innymi przesłanych wcześniej prac pisemnych i ocen z przedmiotów.