- Cały strażacy polewają tlącą się hałdę, od wczoraj pomagają im żołnierze. Dzięki temu wsparciu docieramy do kolejnych źródeł ognia. Przerzucamy kolejne tony śmieci, aby dotrzeć do ognia, znajdującego się w głębi hałdy. Hałda ma w tym momencie ok 65 metrów szerokości, 10 metrów długości i około 8 metrów wysokości - mówi młodszy brygadier Sławomir Brandt ze straży pożarnej.
Gaszenie może potrwać jeszcze kilka dni. Nie wiadomo, jak głęboko tli się ogień.