To najczęściej zwykli kierowcy, ale bardzo dobrze przygotowani do ratowania życia poszkodowanych w wypadkach. - Mamy 14 załóg z całej Polski - mówi Bartosz Bieliński z PZM w Poznaniu.
Służą pomocą jako wolontariusze w rożnego rodzaju imprezach. Możemy ich spotkać podczas maratonów, biegów, wyścigów kolarskich. To jest ich pasja. Jak na drodze natrafią na wypadek, to oczywiście pomogą, wczoraj podczas odprawy mówiliśmy nawet, ze jeśli zobaczą takie zdarzenie, to mają się nie przejmować zawodami, tylko udzielać pomocy.
Ratownicy dobrze o tym wiedzą, bo to obowiązek każdego kierowcy. Uczestnicy mistrzostw muszą zaliczyć test z udzielania pierwszej pomocy, przejechać tor z piłką na talerzu oraz pokazać swoje umiejętności w trzech pozorowanych wypadkach. Mistrzostwa potrwają do jutra.