W porannej rozmowie Radia Poznań Szymon Szynkowski vel Sęk stwierdził, że reforma sądownictwa nie spełniła założeń, które były postawione. Z politykiem PiS rozmawiał Adam Michalkiewicz.
RP: Gdyby teraz Zbigniew Ziobro ponownie był odpowiedzialny za sprawy sądownictwa, to poradziłby sobie z tym?
SZSZvS: Po tych doświadczeniach zawsze taki znak zapytania można postawić.
RP: Czyli pan ma wątpliwości?
SZSZvS: Uważam, że trzeba wyciągnąć wnioski z przeszłości. Ja uważam, że Zbigniew Ziobro ma swoje zasługi w obozie Zjednoczonej Prawicy, natomiast uważam też, że reforma wymiaru sprawiedliwości, a to przecież było jego autorskie można powiedzieć dzieło poniekąd, nie była dziełem w pełni udanym.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości pytany, dlaczego reformy Zbigniewa Zbiory nie spełniły założeń przekonywał, że niektórzy ze względu na weto prezydenta Andrzeja Dudy szukają winnych w pałacu prezydenckim.
Jest w tym trochę prawdy, choć nie całość prawdy. Inni szukają winnych w ministerstwie sprawiedliwości ze względu na cykl przygotowania tej reformy. Też uważam, że jest w tym sporo prawdy. Oczywiście ma też znaczenie całe otoczenie polityczne i to, w jaki sposób zachowywała się opozycja
- mówił Szymon Szynkowski vel Sęk.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości krytykuje także sędziego poznańskiego Sądu Apelacyjnego, który w ubiegłym tygodniu uchylił wyrok w sprawie zabójstwa. Powodem było zasiadanie w składzie Sądu Okręgowego tzw. neosędzięgo. Szymon Szynkowski vel Sęk nie podpisałby się jednak pod słowami europosła PiS Tobiasza Bocheńskiego, który nazwał sędziego idiotą.
Jestem przeciwnikiem używania aż tak mocnych słów w sferze publicznej
- stwierdził poznański polityk.