Na likwidacji świetlicy starostwo, które jest w trudnej sytuacji finansowej chciało zaoszczędzić ponad 320 tys zł rocznie. Starosta zapowiada jednak głęboką restrukturyzację żeby zmniejszyć koszty.
Zamiar likwidacji świetlicy środowiskowej "Dzieci z chmur", do której uczęszcza 29 dzieci ze starówki był najgoręcej krytykowanym od kilku tygodni. Protestowali działacze społeczni, podpisy przeciwko likwidacji zbierali rodzice dzieci. Przeciwko byli także radni opozycji z PiS. - To jest niedopuszczalne żeby likwidować placówkę która wspiera dzieci i młodzież w trudnych stuacjach - mówiła Beata Tarczyńska.
Wreszcie po długiej dyskusji oraz wysłuchaniu racji rodziców i wychowawców, starosta Piotr Gruszczyński poprosił o zdjęcie uchwały z porządku obrad.
Głos rodziców wywarł duże wrażenie na moich radnych, z którymi muszę się liczyć, dlatego proszę uchwałę wycofac. Najważniejsze są dzieci. Ale niestety powiem o konsekwencjach, ponieważ restrukturyzację i tak przeprowadzę. Nie mam wyjścia. To wiąże się z okrojeniem etatów.
Zwolnionych ze świetlicy wychowawców starosta chce zatrudnić w innych placówkach podległych powiatowi. Na ich miejsce chce przyjąć emerytowanych nauczycieli-wolontariuszy.