Jutro traktory wyjadą na drogę krajową nr 11 i będą jeździć między Ujściem a Piłą.
Jak twierdzą działacze Agrounii, w proteście chodzi o zwrócenie uwagi rządu i społeczeństwa na problemy hodowców trzody chlewnej, związane z ASF. Według zapowiedzi na ulice wyjedzie prawie 100 maszyn.
------------------
Członkowie i sympatycy AgroUnii rozpoczęli w całym kraju protest. Lider AgroUnii Michał Kołodziejczak ogłosił to w Wielkopolsce, w Nowym Mieście nad Wartą, przy krajowej jedenastce, prowadzącej z Poznania do Katowic. Był tam Rafał Regulski.
Kilka minut po dziewiątej ciągniki zablokowały trasę katowicką. Rozpoczęcie innych protestów w kraju zaplanowano także na 8 lub 10. Protestujący mają dla premiera 21 postulatów. Domagają się rozmów, a nie traktowania ich jako siła polityczna, z którą się nie rozmawia. Krytykują też opozycję, którą określają mianem "koncesjonowana".
AKTUALIZACJA - 12:52
Protest rolników na krajowej "10-tce" odwołany! Dziś rano droga krajowa nr 10 w okolicach Piły miała być zablokowana przez maszyny rolnicze. Traktory miały przemierzyć odcinek z Kosztowa do Piły.
Jak się okazuje ruch w tamtym miejscu jest dziś normalny. Utrudnienia występują jedynie w okolicach Grabówna, gdzie prowadzone są prace drogowe. To one - według lokalnej policji - zniechęciły rolników i działaczy Agrounii do wyjechania na ulice i doprowadziły ostatecznie do odwołania protestu. Rolnicy z Kosztowa zapowiadają jednak, że pojawią się na jutrzejszym proteście w okolicach Ujścia.