Rok temu otwarto punkt szczepień na MTP

Po 12 miesiącach działalności największy w Wielkopolsce punkt szczepień nadal działa. Teraz podaje głównie dawki przypominające, szczepi też dzieci powyżej 5 roku życia. Koordynator punktu dr Daria Spinger mówi, że kiedy punkt ruszał, nie spodziewała się, że po roku będzie działał dalej.

Kiedy braliśmy na barki to przedsięwzięcie i tą misję społeczną do niesienia, wydawało nam się, że to jest do czasu. Nie wiedzieliśmy też, jak będą działały te szczepienia, czy będą nas chroniły stale, czy będziemy doszczepiani tak, jak na grypę się doszczepiamy. Natomiast życie zweryfikowało, że te szczepienia są potrzebne, że musimy się doszczepiać, że szczepionka nie chroni nas tak długo jak byśmy chcieli, wtedy się pojawiła taka myśl, że to jest chyba przygoda na dłużej, a może nawet trzeba by było zrezygnować ze słowa przygoda

 - mówi dr Daria Springer.

Punkt szczepień prowadzi Uniwersytet Medyczny, podobnie, jak znajdujący się obok, także na terenach wystawienniczych, szpital covidowy. Rektor Uniwersytetu Medycznego prof. Andrzej Tykarski mówi, że obie placówki będą działać dalej.

Od tego roku czy dopiero za rok, za dwa, za trzy pandemia koronawirusa stanie się w pewnym momencie endemią i będzie traktowana tak, jak zakażenia sezonowe grypą, ale w związku z tym zapewne szczepienia zostaną z nami przez długie lata i być może na stałe takie punkty szczepień jak ten na MTP, będą potrzebne

 - mówi prof. Andrzej Tykarski.

Punkt jest w stanie podać jednego dnia pięć tysięcy dawek szczepionki. Rekord padł 28 maja ubiegłego roku, kiedy w ciągu 12 godzin zespoły podały prawie 4600 dawek. Wtedy chętnych było tak wielu, że samochody dojeżdżające do punktu zablokowały ruch na sąsiednich ulicach. Punkt wykonał też ponad 1200 szczepień w domach Wielkopolan.