Trzcianka kusi plażami. Bezpieczna kąpiel pod okiem "Aniołów"
Zniesienia dwukadencyjności chce Polskie Stronnictwo Ludowe. Według obecnych przepisów, prezydenci, burmistrzowie czy wójtowie, którzy rządzą od wyborów w 2018 roku nie będą mogli ponownie kandydować w 2029 roku. Ludowcy chcieliby ten zakaz znieść.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak w sprawie tej propozycji nie ma zdania.
Polityka jest grą zespołową. Ja takich planów nie mam, natomiast to jest oczywiście na następne cztery lata i ja nie zamierzam startować, natomiast widzę rację i tych, którzy uważają, że taką kadencyjność trzeba znieść, i tych, którzy uważają, że warto utrzymać obecny stan
- mówi Jaśkowiak.
Jacek Jaśkowiak rządzi Poznaniem od 2014 roku, ale jego pierwsza kadencja nie wlicza się do limitu, bo przepisy o ograniczeniach zostały uchwalone dopiero w 2018 roku.
Prezydent Poznania pytany kogo rekomendowałby do startu w wyborach w stolicy Wielkopolski mówi, że ma wielki komfort.
Mam czterech zastępców, patrząc przez pryzmat pracowitości pani prezydent Weremczuk, patrząc przez pryzmat popularności prezydenta Solarskiego, patrząc przez pryzmat wieku Marcina Gołka, czy ambicji Mariusza Wiśniewskiego, to jestem przekonany, że tych chętnych będzie więcej
- dodaje Jacek Jaśkowiak.