Między innymi wlali alkohol do kropielnicy, na podłogę oddali mocz. Znieważyli także krzyż. Policję powiadomił proboszcz. "To, co policjanci tam zastali, było nie do pojęcia. Na szczęście udało się szybko wytropić sprawców" - mówi rzecznik czarnkowskiej policji Karolina Górzna-Kustra.
Sprawcy w kaplicy kościoła palili papierosy, pozostawiając popiół oraz niedopałki na klęcznikach. Do kropielnicy wlali alkohol, a na podłogę przed wejściem na chór oraz przed wejście do kaplicy oddali mocz. Policjanci natychmiast zajęli się sprawą. Mając informacje na temat rysopisu sprawców, w ciągu kilku godzin ustalili ich tożsamość. Okazali się nimi dwaj 20-latkowie z Wielenia. Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do wieleńskiego komisariatu. Tam usłyszeli zarzuty.
Obaj zatrzymani przyznali się do winy, jednak nie potrafili racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Powiedzieli policji, że po prostu za dużo wypili. Mężczyźni usłyszeli zarzut publicznego znieważenia przedmiotu czci religijnej i miejsca przeznaczonego do sprawowania obrzędów religijnych. Za ten czyn grozi im do 2 lat więzienia.