Wojewoda wielkopolski przekazał druhom umowę na dofinansowanie zakupu. Pełen koszt nowego nabytku to ponad 700 tys. zł. 400 tys., z własnego budżetu, zapewnić musiała gmina.
Jak mówi prezes OSP w Dobrosołowie - nowe auto to zupełnie nowa jakość. 36 lat w technice pożarniczej to kilka epok.
"Jednostka jest w Krajowym Systemie Ratowniczo Gaśniczym, więc sprawność bojowa ma dla niej znaczenie kluczowe" - dodaje Henryk Kapuściński:
To jest wóz uniwersalny - do wszelkich akcji. Napęd na 4 osie, zbiornik wody jest na 3000 litrów, zbiornik na środek pianotwórczy ma 400 litrów.
"Bezpieczeństwo jest jednym z priorytetów tego rządu" - mówi wojewoda wielkopolski. Przekazana przez Zbigniewa Hoffmanna umowa nie jest ani pierwszą, ani ostatnią:
Bezpieczeństwo musi być bezpartyjne, bo dotyczy każdego obywatela, więc obowiązkiem rządu jest to poczucie obywatelom zapewnić. Żeby to robić skutecznie - najlepiej robić to wspólnie z samorządem i nie wyobrażam sobie, aby taka sfera dzieliła.
Nowe auto dla Dobrosołowa to splot kilku okoliczności. Z dofinansowania zrezygnowała jedna z niedalekich jednostek, więc po pieniądze sięgnęła gmina Kazimierz Biskupi, na terenie której operują strażacy z Dobrosołowa. Do tego - trzeba było dokonać zmian w samym programie dofinansowania.
Rada gminy postanowiła wspomóc - znaleźli pieniądze, więc cóż innego robić? Urochomiona przez ministra Jarosława Zielińskiego inicjatywa doprowadziła do tego, że stało się tak, jak sobie życzyliśmy - mówi poseł Witold Czarnecki.
Umowę na dofinansowanie zakupu samochodu wojewoda przekazał także druhom z Kawęczyna w powiecie tureckim.