Opiekunki nie podejrzewali, bo w związku z chorobą dziecka przez ich dom przewijało się więcej ludzi - relacjonuje Marek Balczyński z gostyńskiej policji.
29-letnia opiekunka podczas nieobecności w domu małżeństwa, które ją zatrudniło, ale w obecności ich niepełnosprawnej córki, okradała swoich pracodawców. Wyciągała pieniądze z kopert, które znajdowały się w szufladach oraz kradła ze szkatułek biżuterię. Kobieta w czasie nieobecności gospodarzy zaglądała do szafek i sprawdzała, co się w nich znajduje. 29-latka z biżuterii kradła m.in. pierścionki i naszyjniki. Przyznała się do postawionych jej zarzutów. Kobieta swoje postępowanie tłumaczyła swoją złą sytuacją finansową
- mówi Marek Balczyński.
29-latka usłyszała zarzuty dotyczące przywłaszczenia pieniędzy oraz biżuterii na łączną kwotę blisko 20 tys. zł oraz 1500 dolarów amerykańskich. Grozi jej do 5 lat więzienia.