"Nie mogłam spać pół nocy" - sukces zbiórki na rzecz 32-letniej mieszkanki Rogoźna

Historię 32-letniej Joanny Lijewskiej opisywaliśmy zaledwie kilka dni temu, wtedy jeszcze na koncie zbiórki nie było nawet połowy wymaganej kwoty, a zbierano 40 tysięcy złotych. Rogoźnianka od dziecka cierpi na artrogrypozę, czyli wrodzoną sztywność stawów. Teraz zbierała na operację naprawczą złamanej w czasie zabiegu kości piszczelowej. Przez komplikacje trafiła na wózek inwalidzki.

Pragnę podziękować za pomoc, jestem zaskoczona, że udało się zebrać pieniądze tak szybko, zaczęliśmy przecież tuż przed świętami Bożego Narodzenia – mówi Joanna Lijewska, która powoli przygotowuje się już do operacji w Europejskim Instytucie Paley'a w Warszawie.

Nie mogłam spać pół nocy ze szczęścia, tak szybko to poszło, właściwie został mi tydzień do operacji, ja też się szykowałam, że ten ostatni tydzień jeszcze „dociśniemy” z udostępnianiem zbiórki. Jednak już nie trzeba tego robić. Dziękuje wszystkim za wpłaty, było ich naprawdę dużo. W poniedziałek mam taką wizytę przedoperacyjną, tam poznam szczegóły, dowiem się, kiedy dokładnie mam przyjechać do szpitala. Wiem jednak, że jest to jedyny sposób, bym mogła znowu chodzić, dlatego nie mam jakiegoś strachu

- mówi Joanna Lijewska.

Operacja będzie polegała na wprowadzeniu długiego pręta pod samą kość w kolanie. Ma on zespolić pękniętą kość piszczelową i ją usztywnić, co pozwoli się jej zrosnąć. Na samą operację udało się zebrać nieco ponad 40 tysięcy złotych, wciąż jednak można wpłacać pieniądze, które zostaną przeznaczone na rehabilitację po zabiegu. Zbiórkę znajdziemy na portalu siepomaga.pl. Rogoźnianka liczy, że będzie mogła chodzić już w najbliższe wakacje.