Ubolewa on, że nie mając Internetu w czasach, gdy chodził do szkoły podstawowej, nie mógł - tu cytat: "sam sprawdzić, czym jest seks gejowski, jak on przebiega i wygląda". Działacze grupy Stonewall skupiającej osoby LGBT prowadzą zajęcia w szkołach.
W listopadzie ubiegłego roku Sulwiński prowadził zajęcia „równościowe” między innymi dla uczniów I LO w Lesznie. Takie zajęcia są stałą propozycją grupy Stonewall, adresowaną do szkół i instytucji. Czy zajęcia podlegają jakiejś kontroli? Czy mówi się na nich o pornografii? - Kuratorium nie prowadzi ewidencji takich działań prowadzonych w szkołach. Bez informacji od rodziców nie może też podjąć interwencji. Dyrektorzy, zanim zdecydują się na wpuszczenie do szkoły jakiegoś stowarzyszenia, organizacji czy fundacji, do czego mają pełne prawo, powinni najpierw zbadać, jakie ta organizacja głosi poglądy, czy są one zgodne z programem profilaktyczno-wychowawczym, czy nie naruszają światopoglądu uczniów i czy nie szkodzą uczniom - mówi Karolina Adamska z Kuratorium Oświaty w Poznaniu.
Sam Mateusz Sulwiński odmówił komentarza w tej sprawie. Z dyrekcją leszczyńskiego LO również nie udało nam się skontaktować. W poniedziałek dyrektor nie było, wstępnie obiecano nam rozmowę dziś, ale rano okazało się, że ma znowu pilne zajęcia.
Co do poruszonego tematu (o ile w ogóle jednozdaniową wypowiedź można podciągnąć pod temat godzien dziennikarskiego śledztwa), jeżeli Pan redaktor poszukiwanie przez dziecko informacji na temat przebiegu seksu czy gejowskiego czy jakiegokolwiek innego utożsamia jednoznacznie z oglądaniem pornografii, to jest to bardzo mocny argument na to, że edukacja seksualna z prawdziwego zdarzenia jest w Polsce zdecydowanie potrzebna - nie tylko młodzieży.
No tak, skoro wg Ciebie obiektywna informacja nt PiS to informacja negatywna, to rzeczywiście: czytaj sobie dalej GW i żyj w swoim komuszym światku. Żal...