Trzyletnią przerwę w karierze wojskowej i studia na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu umożliwiło mu stypendium The Olmsted Foundation.
Poznanie polskiej kultury ma sprawić, że żołnierz będzie w przyszłości lepszym dowódcą. - Trudno powiedzieć, czy studia w Polsce są trudniejsze, czy lot samolotem F-16 - przyznaje Ryan Clisset.
Myślę, że lotnictwo oczywiście jest trudne w pewny sposób, ale nauka języka polskiego to jest to samo, jeżeli chodzi o intelektualne wyzwanie. Szczególnie, jeśli musiałem uczyć się polskiego w ciągu półtora roku. Ale myślę, że na szczęście daję sobie radę po polsku.
Ryan Clisset podkreśla, że przed przyjazdem do Poznania uważał Polaków za zamknięte i zimne społeczeństwo, ale teraz ma o nas inne zdanie. - Ludzie są otwarci i przyjaźni. To dobra niespodzianka - mówi amerykański pilot. Żołnierz, w przeciwieństwie do swojej żony, lubi też polską kuchnię. Poza tym chwali poznański Stary Rynek i wszystko, co udało mu się zwiedzić pomimo trwającej pandemii.
Więcej o pracy naukowej i planach na przyszłość amerykańskiego majora w Magazynie Wojskowym Radia Poznań w środę o godzinie 18:30.