To oficjalne wyniki akcji zorganizowanej w związku z niespełnionym żądaniem podwyżki dla wszystkich pracowników spółki PAK Górnictwo. Zatrudnia ona blisko 2000 osób i jest największą spółką w konińskim górnictwie.
Jak tłumaczą związki zawodowe - po przekształceniach na skutek likwidacji górniczych przywilejów - pensje pracowników kopalni spadły nawet o półtora tysiąca złotych miesięcznie.
To dlatego zażądali pięciuset złotych podwyżki, a ponieważ postulat ten nie został spełniony - w ramach protestu zbiorowego zorganizowali referendum. Jego wynik to poważny argument w rozmowie z zarządem i radą nadzorczą spółki - tłumaczy Grzegorz Matuszak, koordynator akcji referendalnej.
- Można zawsze te kwoty zmieniać, natomiast nie było widać ruchu z drugiej strony, zainteresowania tą propozycją. To nie jest oczywiście sytuacja, że dążymy do strajku. Próbujemy rozmawiać, siedzimy przy stole, szukamy rozwiązania, ale to co nam się obiecuje to cały czas słowa "poczekajcie, zobaczymy". To jest przeciąganie, które trwa od prawie dwóch lat, bo już wtedy zgłaszaliśmy, że sytuacja wymaga rozwiązania – dodaje Matuszak.
Zarząd spółki PAK Górnictwo S.A. otrzymał już wyniki referendum i niemal od razu zaprosił związkowców na rozmowę. Spotkanie odbędzie się jutro o godz. 9:00.