Tragedia rozegrała się w styczniu tego roku. Mężczyzna wrócił z pracy za granicą bez zapowiedzi i zastał żonę z innym mężczyzną.
Zdradzony mąż w napadzie złości rzucił się na kochanka i dźgnął go nożem. Wcześniej miał telefonicznie grozić mężczyźnie - mówi zastępca prokuratora rejonowego w Kępnie Irena Smardz.
Oskarżony jest o usiłowanie zabójstwa. Całe zdarzenie miało miejsce w miejscu zamieszkania oskarżonego i jego żony, do którego wrócił tego dnia z pracy w Norwegii.
28-latek ugodził pokrzywdzonego w plecy. Ranny kochanek żony trafił do szpitala. Dziś zeznawał m.in. sąsiad małżeństwa.
Zmieniły mu się oczy, machał nożem, cały chodził z nerwów. Ja nie wiedziałem co mam zrobić, ja byłem przestraszony, bo nie był sobą. To wyglądało tak jakby coś w niego wstąpiło.
Żona oskarżonego nie chciała odpowiadać przed sądem. Skorzystała z odmowy składania zeznań. Piotr K. dziś na sali rozpraw płakał i przepraszał za to, co zrobił. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu nawet dożywocie.