Półtorak podkreślił, że myśliwym zależy "na dogłębnym wyjaśnieniu tej bulwersującej sprawy".
Takie patologiczne zachowania musimy piętnować. W tej chwili nie można prowadzić działań łowieckich, ponieważ od 15 stycznia do 1 października trwa okres ochronny. Zwierzęta są pozaciążane, więc w trosce o potomstwo nie wolno do nich strzelać
– wyjaśnił.
Do zdarzenia miało dojść 28 kwietnia w obwodzie łowieckim 403 w Kowalewie k. Pleszewa. Okazało się, że zastrzelona łania była ciężarna.
Czynności wyjaśniające w sprawie prowadzi policja w Pleszewie.
Prowadzone są w kierunku art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt
– powiedziała oficer prasowy pleszewskiej policji asp. sztab. Monika Kołaska. Zgodnie ze wskazanym artykułem za zabijanie, uśmiercanie lub dokonywanie uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów ustawy albo znęcanie się nad zwierzęciem grozi do 3 lat więzienia.
Działania policji postanowili wspomóc myśliwi z koła łowieckiego, na terenie którego znaleziono martwą łanię. W oświadczeniu przesłanym PAP poinformowali, że za wskazanie sprawcy wyznaczono nagrodę w wysokości 5 tys. zł.
Członkowie Koła Łowieckiego Szarak w Kotlinie ubolewają nad zaistniałą sytuacją, która miała miejsce w naszym obwodzie łowieckim 403. Myśliwy naszego koła jako pierwszy znalazł truchło łani i zawiadomił zarząd o zaistniałej sytuacji. Niezwłocznie zostały powiadomione odpowiednie organy ścigania. Dwóch członków koła osobiście uczestniczyło wraz z policją i technikami policyjnymi w poszukiwaniu kuli znajdującej się w tuszy łani. Pragniemy poinformować, że dołożymy wszelkich starań, aby wykryć i ukarać sprawcę tego haniebnego czynu
– napisano w oświadczeniu.