Aktualnie trwa wyburzanie starej konstrukcji, którą wybudowano w 1967 roku. "Przez te wszystkie lata na lokalnej scenie pojawili się najlepsi krajowi artyści, sam obiekt był już jednak dosyć archaiczny" - mówi Jan Pertek, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Czarnkowie.
Wczoraj wjechały buldożery i mamy trochę telefonów, ludzie mówią, że szkoda. Możemy to potwierdzić, bo występowali u nas najlepsi z najlepszych; od Budki Suflera, Perfect po Marylę Rodowicz. Artyści na ogół nie narzekali na amfiteatr, ale brakowało sporo pomieszczeń magazynowym, chodziło też o kwestie bezpieczeństwa, obiekt po prostu nie przystawał do obecnych czasów. Nowy obiekt to po pierwsze dużo większa widownia, poprzednio na starych ławeczkach mieściło się około 1000 widzów, teraz podwajamy tę liczbę. Obok głównej sceny, na tyłach, zaplanowaliśmy też mniejszą scenę. Tam już nie ma miejsc siedzących, dlatego można aranżować tę przestrzeń
- mówi Jan Pertek.
Całkowity koszt inwestycji wyniesie ponad 14 mln złotych, w tym prawie 11 mln to rządowe dofinansowanie. Budowa zakończy się w 2023 roku. To oznacza, że tegoroczne Dni Czarnkowa, które zaplanowano na czerwiec, odbędą się nie w parku, gdzie powstaje nowy amfiteatr, a na placu Wolności.