Szpital dziecięcy wznowił planowe przyjęcia i każde dziecko, które ma trafić na oddział, ma wykonywany test w kierunku koronawirusa. Wszystkie poprzednie badania były negatywne, teraz podczas przyjmowania nastoletniego dziecka na oddział hematologii, test dał wynik pozytywny.
Kwarantanną objęto personel szpitala, który miał z nim kontakt. Dziewczynka przebywała w szpitalu tylko kilka godzin. Była w dobrym stanie, nie wymagała hospitalizacji, dlatego nie trafiła na oddział zakaźny Dziecięcego Szpitala Uniwersyteckiego w Poznaniu i zakażenie przechodzi w domu.
Wszystkie pomieszczenia, gdzie nastolatka przebywała, zostały zdezynfekowane. Sanepid zdecydował, że nie ma potrzeby zamykania oddziału czy nawet jego części. Personel szpitala pracuje w rękawiczkach i maseczkach lub przyłbicach, ale ze względów bezpieczeństwa pracownicy, którzy mieli kontakt z zakażonym dzieckiem, na kwarantannie zostaną przebadani.
Jeżeli wyniki badań będą negatywne, będą mogli wrócić do pracy.