Oddział Leczniczo-Rehabilitacyjny w Grębaninie w powiecie kępińskim od dziś wraca do normalnego funkcjonowania. Szpital zamknięto przed dwoma tygodniami z powodu koronawirusa. U 17 pacjentów i 3 pracowników stwierdzono obecność patogenu. Koronawirus jednak nie odpuszcza. SARS-COV-2 potwierdzono u kilkunastu pacjentów szpitala w Kępnie.
Sytuacja w Kępnie wciąż jest trudna. Dziś odnotowano tam 23 kolejne przypadki zakażenia koronawirusem. Jak mówi dyrektor szpitala Beata Andrzejewska, pacjenci zgłaszają się do placówki z objawami infekcji, ale od razu są badani i kierowani albo do szpitala jednoimiennego w Poznaniu, do Izolatorium lub na kwarantannę domową.
Sytuacja epidemiczna w powiecie kępińskim oraz w sąsiednich powiatach zwłaszcza w powiecie wieruszowskim jest trudniejsza w tym okresie. Niestety dotyka to także nasz szpital. Z tym, że należy podkreślić, że szpital pracuje normalnie, żaden z oddziałów nie został zamknięty.
Obecnie 8 pielęgniarek przebywa na kwarantannie z oddziału internistycznego. Jeden poziom został wyłączony, pacjenci zostali poddani kwarantannie, zostały od nich pobrane próbki do badań. Wyniki będą znane w piątek. Pozostała część funkcjonuje normalnie. Wymazy pobrane będą od kierowców Stacji Dializ. U 8 dializowanych pacjentów potwierdzono koronawirusa.
Jest to efekt sytuacji epidemicznej w terenie. Nie jest to efekt zakażeń wewnątrzszpitalnych. W szpitalu nie ma żadnego pacjenta zakażonego koronawirusem
- podkreśla dyrektor placówki.