NA ANTENIE: REAL REAL GONE/VAN MORRISON, MICHAEL BUBLE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Sikorski czy Trzaskowski? Prezydent Poznania o wyborach prezydenckich

Publikacja: 24.10.2024 g.08:54  Aktualizacja: 24.10.2024 g.18:02 Adam Michalkiewicz
Poznań
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak spodziewa się, że kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski będzie Rafał Trzaskowski. Gość porannej rozmowy Radia Poznań mówił, że od lat przyjaźni się z prezydentem Warszawy, ale ma też świetne relacje z szefem MSZ Radosławem Sikorskim.

"Zakładam, że tutaj nie będzie wielkiej niespodzianki" - mówi o kandydacie KO Jacek Jaśkowiak. 

Spodziewam się Rafała Trzaskowskiego. Po prostu są sondaże. Jasno to jest widoczne w sondażach i badaniach. Rafał Trzaskowski jest bardzo lubiany. Nie będę też ukrywał, że funkcja i kompetencje ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego one są też bardzo potrzebne w tym miejscu, gdzie jest 

- podkreśla.

Donald Tusk zapowiedział, że kandydat KO na prezydenta zostanie ogłoszony 7 grudnia

W porannej rozmowie Radia Poznań Jacek Jaśkowiak odniósł się też do ostatniej decyzji szefa polskiej dyplomacji. Prezydent Poznania uważa, że zamknięcie Konsulatu Federacji Rosyjskiej w Poznaniu nie było przypadkowe.

Zakładam, że akurat ten konsulat musiał prowadzić takie działania, które były powiązane, czy to ze szpiegostwem, czy to z elementami, które ostatnio się pojawiły, czyli inspirowaniem aktów terrorystycznych

- stwierdza.

Prezydent Poznania zakłada, że budynek rosyjskiego konsulatu zostanie przekazany miastu. "Na pewno znajdziemy dla niego odpowiednią funkcję" - mówił Jacek Jaśkowiak. 

https://www.radiopoznan.fm/n/gszrwN
KOMENTARZE 1
Tilian Longosferud
Komentator 27.10.2024 godz. 22:28
Kto wie. Mam nadzieję, że Trzaskowski albo nie zdobędzie nominacji KO, albo tego nie wygra. Gdyby był prezydentem, to byłby wobec Tuska takim samym "długopisem", jakim był Duda względem Kaczyńskiego, a tego nam nie potrzeba. Prezydent powinien być obiektywnym weryfikatorem projektów, które mu trafiają na biurko do podpisu.