Przed spotkaniem mówił, skąd wniosek o przyspieszonych wyborach.
W tej chwili ludzie odczuwają inflację, ona wzrośnie w tej chwili. Skąd wiemy że będą wybory? Po prostu rząd obiecuje, że na trzy miesiące obniży różne podatki, czyli krótko mówiąc wybory będą za trzy miesiące i trzeba ludzi przekupić, żeby za trzy miesiące zagłosowali na ten dobry PiS, który właśnie obniża podatki. Wszyscy mówili że PiS na pewno da 14. i 15. emeryturę i coś tam jeszcze – nie, [PiS - przyp. red.] wybrał inną metodę, dał obniżkę podatków tylko nie zmniejszył liczby wydatków, bo to oczywiście trzeba by zmniejszyć biurokrację
- mówił Korwin-Mikke.
Jak zaznaczył prezes Partii Korwin, obecny ustrój powoduje, że dokonywane zmiany polityczne są pozorne. Żeby doprowadzić do prawdziwej zmiany, Janusz Korwin-Mikke postuluje porzucenie systemu demokratycznego, który nazywał wczoraj w Poznaniu „socjaldemokracją”.
Lider partii Korwin od lat jest znany z chęci przywrócenia w Polsce monarchii.