Poznańskie MPK nie zatrudni kierowców z Indii. O tym pomyśle głośno było w ubiegłym roku. Przedsiębiorstwo od miesięcy narzeka na brak rąk do pracy, stąd pomysł sprowadzenia Hindusów.
- Agencja pracy, która podpisała z nami umowę, okazała się dosyć mało rzetelną firmą - mówi Iwona Gajdzińska z MPK. - Otrzymywaliśmy wyjaśnienia, że są pewne problemy proceduralne i wizowe. To mieli być Hindusi z Dubaju, gdzie obowiązuje prawostronny ruch. Wydaje się, że staniemy przed koniecznością rozwiązania tej umowy, ponieważ nie przyniosła spodziewanego rezultatu.
MPK nie rezygnuje jednak z zatrudnienia kierowców spoza Europy. Rzeczniczka przedsiębiorstwa nie chce jednak powiedzieć, o jakie kraje tym razem chodzi. Na razie autobusy w Poznaniu - oprócz Polaków - prowadzą Ukraińcy. Jeden z nich wystąpił nawet w filmie reklamowym zachęcającym do pracy w firmie.
MPK od zaraz może zatrudnić 70 kierowców i 18 motorniczych.