"Powodem jest brak lekarzy, specjalistów psychiatrów" - mówi dyrektor szpitala Marek Czaplicki.
My mamy przeświadczenie, że funkcjonowanie tego oddziału jest konieczne. Na ten oddział trafiają dzieci i młodzież w bardzo ciężkim stanie, niejednokrotnie po próbach samobójczych. Jednak niestety od ponad roku bezskutecznie poszukujemy specjalisty na ten oddział, a w tej chwili lekarze, którzy na tym oddziale pracują złożyli swoje wypowiedzenia z pracy
- mówi Marek Czaplicki.
Dyrekcja szpitala ma nadzieję, że być może przez najbliższe trzy miesiące uda się znaleźć specjalistę - psychiatrę ds. leczenia dzieci i młodzieży. Takich specjalistów w Polsce jest niewielu zaledwie 400.
W Wielkopolsce oddział leczenia psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży jest jeszcze w szpitalu klinicznym w Poznaniu.