Z mieszkankańcami spotkał się dziś poseł Bartłomiej Wróblewski i nagłośnił problem na Facebooku. Miasto już wysłało na miejsce osobę, która ma zająć się problemem.
"Kiedyś kwestia czystości była lepiej zorganizowana" - uważa pani Danuta, jedna z zaniepokojonych mieszkanek dzielnicy Grunwald.
Porządek żeby był. Kiedyś to było rzeczywiści inaczej, rano już jeździło MPO i czyściło ulice i gdzie tylko (był problem - red.) zaraz było ścinane. Teraz przeglądam moje pisma które je tu pisałam i wysyłałam. Jednorazowo zrobią, a my byśmy chcieli żeby to nie było jednorazowo, tylko co najmniej systemowo - 3, 4 razy w roku, żeby ktoś był odpowiedzialny za to
- mówi mieszkanka.
Wicedyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Miasta Poznania Monika Nowotna obiecuje, że miasto przyjrzy się sprawie. Na miejsce został już wysłany pracownik w celu sprawdzenia sytuacji, ale jednocześnie informuje, że wspomniany teren ma różnych zarządców, z którymi miasto musi później ustalać warunki utrzymywania porządku. Jutro zarządcom zostaną przekazane informacje i miasto będzie monitorować uprzątnięcie terenu.
Jednocześnie wicedyrektor Nowotna zachęca w takich sytuacjach do korzystania z darmowej aplikacji mobilnej Smart City Poznań, za pomocą której można tego typu spawy błyskawicznie przekazywać urzędowi.