- Bardzo często ludzie opiekujący się na przykład dzieckiem z niepełnosprawnością nie mają czasu dla siebie, chcemy to zmienić - mówi Jakub Kleczek. - Nasz projekt służy opiece wytchnieniowej w codziennym wysiłku. Chodzi o to, żeby ludzie opiekujący się niepełnosprawnymi znaleźli trochę czasu na kulturę. Mamy coraz więcej chętnych, którzy chcą skorzystać z tego rodzaju.
Udział w projekcie wzięło już kilkunastu opiekunów niepełnosprawnych. Cały czas mogą się zgłaszać kolejni, nie tylko ci, których podopieczni korzystają z pomocy Stowarzyszenia na Tak.