"Nie przypuszczałem, że za mojego życia wróci wojna klasyczna, najeźdźcza. Rosja stosuje wojnę totalną, niszcząc Ukrainę" - mówił Bronisław Wildstein.
To zachwiało fundamentem polityki niemieckiej, a więc polityki Unii Europejskiej. Bo UE, nazwijmy rzeczy po imieniu, jest takim tworem imperialnym, niemieckim. Istnieje centrum rządzące i peryferia, które to centrum próbuje sobie podporządkować. Ta wojna zakwestionowała istotny element polityki niemieckiej, to znaczy nieformalny sojusz z Rosją. Niemcy próbują budować swoją pozycją światową, wykorzystując Unię Europejską - bez Unii Niemcy byłyby za słabe
- mówi publicysta.
"Dodatkowo Niemcy wykorzystywały surowce, żeby uzależnić Europę od siebie, to się zawaliło" - dodaje Bronisław Wildstein.
W tej chwili na konferencji w Będlewie, z okazji 95-lecia Radia Poznań trwa panel dotyczący kształtowania się nowego porządku międzynarodowego oraz tego, jakie miejsce zajmie w tym ładzie Polska.