Andrzej Duda w Pile: proszę państwa, żebyście poszli do wyborów

Podczas spotkania z mieszkańcami Piły i powiatu pilskiego prezydent przekonywał, że udział w głosowaniu jest bardzo ważny dla Polski.

Proszę państwa, żebyście do tych wyborów, które za kilka dni, do wyborów parlamentarnych też poszli; też poszli i zagłosowali. Proszę, żebyście namawiali do tego swoich przyjaciół, swoje rodziny, swoich sąsiadów. Niech nikt nie zostaje w domu i mówi, że to jest nieważne, bo to jest bardzo ważne, żebyśmy podejmowali decyzje o Polsce świadomie, bo jak państwo widzicie, to jak Polska będzie wyglądała to kwestia tej przysłowiowej "kartki wyborczej" wrzuconej do urny lub nie. Dlatego proszę, żebyście do wyborów poszli.

Andrzej Duda rozpoczął swoją wizytę w Pile od uczczenia pamięci zmarłego dziś ministra Jana Szyszko, Kornela Morawieckiego, a także saperów, którzy wczoraj zginęli w Kuźni Raciborskiej:

Ten dzień smutno się dla mnie zaczął, bo w zasadzie zaczął się od telefonu, że umarł pan profesor Jan Szyszko, z którym łączyły mnie więzi bardzo miłej znajomości; którego bardzo szanowałem jako polityka, jako człowieka. Wczoraj zginęli dwaj Polscy żołnierze. Życie jeszcze jednego żołnierze w zasadzie wisi na włosku, jest w stanie krytycznym. No i też nie tak dawno, dosłownie parę dni temu pochowaliśmy pana marszałka seniora Kornela Morawieckiego. Wiecznie odpoczywanie racz im dać, Panie.

Prezydent Andrzej Duda zapewniał w Pile, że wspólnie z rządem Zjednoczonej Prawicy robi wszystko, by poziom życia w Polsce podnosił się i by Polacy nie wyjeżdżali już zagranicę. Podkreślił też, że warunki życia polskich rodzin w ostatnich latach znacząco się poprawiły. Zaznaczył przy tym, że programy socjalne - wbrew temu, co twierdzą polityczni konkurenci - nie są realizowane „na kredyt”.

Są tacy, którzy mówią: "o, zadłużają państwo, to wszystko na kredyt". Proszę państwa - nieprawda. 50 miliardów z podatków do 2015 roku było kradzione. Dzisiaj ogromna część tych pieniędzy, które dawniej były rozkradane, ta ogromna część trafia do budżetu i potem jest redystrybuowana, czyli zwracana, właśnie w formie tych programów. To nie są żadne pożyczone pieniądze. To są pieniądze uczciwie zapłacone i uczciwie rozdane.

Prezydent uspokajał też przedsiębiorców, którzy mają obawy w związku ze wzrostem płacy minimalnej.

Nie obawiajcie się państwo dlatego, że za tym pójdzie wiele elementów rozwoju państwa. Jestem przekonany - będzie też więcej pieniędzy z podatków, które będą mogły być dobrze wydatkowane, także i na państwa rodziny, na wszystkie rodziny w Polsce, bo taki jest nasz cel. Chcemy wzmocnić rodzinę - przede wszystkim rodzinę, która wychowuje dzieci; rodzinę, która właśnie jako taka jest skarbem polskiego państwa.

Prezydent podkreślił też jak ważne dla Polski, poza rodziną jest również klimat i czyste powietrze. Pochwalił Piłę za budowę nowoczesnego ośrodka zajmującego się energią odnawialną.

Rozbudowujecie tutaj infrastrukturę, wiem, że powstają tutaj miejsca na wskroś nowoczesne. Bardzo dobrze, że się tak dzieję. Ja chce żeby Polska właśnie taka się stawała, byśmy w Polsce prowadzili badania nad nowoczesnym rozwiązaniami technologicznymi. Nad tym jak oszczędzać klimat, jak go chronić. I jak pozyskiwać energię, by nie szkodzić przyrodzie.

Prezydent Polski zaraz po spotkaniu w Pile udał się do Zlotowa. Tam na początku zatrzymał się przy pomniku ks. Bolesława Domańskiego, gdzie złożył wiązankę kwiatów. Później spotkał się z mieszkańcami i mówił o prospołecznej polityce rządu, której najważniejszym celem jest stworzenie prawdziwego państwa dobrobytu.

Jej najważniejszym celem jest to, żeby podnieść poziom życia Polaków, moich rodaków tu w kraju. Żeby nie było tak, że na zachodzie Europy zarabia się dwa razy lepiej niż tu. A Polak w swoim kraju jest wyrobnikiem, tanią siłą roboczą. Te czasy się kończą i mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli je uznać za skończone.

Ważnym punktem w realizacji tego planu ma być podwyższenie pensji minimalnej do 4000 złotych już w 2024 roku. Prezydent wskazał również, że rząd Prawa i Sprawiedliwości ma przed sobą jeszcze kilka innych zadań związanych na przykład ze służbą zdrowia.

Polska służba zdrowia w wielu punktach potrzebuje lepszego finansowania i w wielu punktach potrzebuje zmian. Ale cieszę się, że przynajmniej cześć kolejek, które były się zmniejszyły. Chociażby te gdzie oczekiwało się na likwidację jaskry. Będziemy działali tak dalej, bo dla nas najważniejszy jest interes i dobro obywateli.

Duda przyznał, że jako prezydent jest w Złotowie po raz pierwszy, ale przed objęciem prezydentury często bywał w tych okolicach. Najpierw jako harcerz, a później jako turysta, który korzystał z okolicznych jezior.

IAR/Przemysław Stochaj