NA ANTENIE: POKOCHAC SWIAT (2023)/KRZYSZTOF KRAWCZYK, JAREK WEBER
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Akcja ratunkowa na Jeziorze Kórnickim

Publikacja: 28.02.2018 g.00:04  Aktualizacja: 28.02.2018 g.10:58 Rafał Regulski
Poznań
Siedem zastępów straży pożarnej – ochotniczej i zawodowej – postawił w nocy na nogi nieroztropny mieszkaniec Kórnika, który drogę do domu skrócił sobie, idąc po lodowej tafli skuwającej jezioro.
akcja ratunkowa jezioro kórnickie - Rafał Regulski
/ Fot. Rafał Regulski

Lód pod 30-latkiem załamał się. Mężczyzna wpadł do bardzo zimnej wody. Zaczął tonąć.

Jako pierwsi zareagowali przygodni ludzie, którzy z pobliskiej budowy zabrali drewniane palety i wrzucili je do wody, by tonący miał się czego złapać. - Mężczyzna miał szczęście, że ktokolwiek tu był i w tych ciemnościach go zauważył - mówił nam w nocy dowodzący akcją kapitan Adrian Fiszer z JRG 6 Poznań Krzesiny.

Po wezwaniu pomocy (około 22:30) jako pierwsi dotarli ochotnicy z Kórnika. Komendant gminny OSP Kórnik Leszek Orlewicz opowiadał, że poszkodowany znajdował się w poważnym stanie, był osłabiony i rozpaczliwie wołał pomocy. - Użyliśmy sań lodowych, lin, bosaków. Wyciągnęliśmy go z wody. Rozmawiał z nami. Nie potrafię ocenić, czy był trzeźwy - powiedział Orlewicz.

Reanimacja i ogrzewanie poszkodowanego trwały około 20 minut. Poszkodowany został zabrany do szpitala przy Szwajcarskiej w Poznaniu.

Na miejscu zdarzenia była policja oraz strażacy z OSP Kórnik, JRG 1 i 6 w Poznaniu.

https://www.radiopoznan.fm/n/wW9C2r
KOMENTARZE 6
Smieszek 28.02.2018 godz. 19:56
Pojechal uberem do szpitala bo taxowka byla za droga
Polonista 28.02.2018 godz. 16:36
Składnia tekstu baaaardzo kiepska, ale przynajmniej wiadomo dlaczego syreny wyły późnym wieczorem;)
JA 28.02.2018 godz. 12:43
Dokładnie , oni są od pierwszej pomocy a nie od medycznych czynności ratunkowych. Od tego jest zespół ratownictwa medycznego.
Aga 28.02.2018 godz. 09:44
Strażacy mają przeszkolenie Z pierwszej pomocy i oni wykonują takie czynności. Tak mi się wydaje.
Beata 28.02.2018 godz. 09:41
I o co ta "piana" . Człowiek uratowany dzięki przeszkolonym do tego rodzaju zdarzeń OSP KÓRNIK!!!
JA 28.02.2018 godz. 09:22
A Zespołu Ratownictwa Medycznego to nie było ? Kto udzielił mu medycznych czynnosci ratunkowych i przetransportował do szpitala? UBER?Taxi? a może strażacy. Skoro rozmawiał to jak mógł miec zatrzymanie krążenia i być reanimowany