Pomoc rzeczowa dla uchodźców ciągle potrzebna [Wielkopolanie Pomagają Ukrainie - 28.03]

Wiele organizacji na stronach internetowych na bieżąco informuje, co jest najbardziej potrzebne - mówi Marcin Karpiński z Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu, który koordynuje pracę punktu noclegowe w poznańskiej Arenie.

Rzeczy, które się powtarzają i to się chyba nigdy nie zmieni na żadnych z punktów, to są nowe piżamy i dresy, bo to są takie rzeczy pierwszej potrzeby do wymiany. Zapewniają komfort przebywania całą dobę i żywność długoterminowa, produkty typu instant, gorące kubki - te takie zalewane

- dodaje Marcin Karpiński.

W Poznaniu rusza nowy punkt noclegowy dla uchodźców przy Dożynkowej 9. Tam także przyda się żywność z długim terminem ważności, artykuły higieniczne osobistej, nowa bielizna, jedzenie dla dzieci oraz karma dla zwierząt.

Pomoc psychologa, jednorazowe świadczenie pieniężne i bezpłatny dostęp do rowerów miejskich. Na to wszystko mogą liczyć uchodźcy w Złotowie.

W Punkcie Interwencji Kryzysowej, który działa przy ulicy Grochowskiego, jest psycholog, który zna język ukraiński. To, jak mówi burmistrz Złotowa Adam Pulit, była jedna z potrzeb, którą zgłaszali uchodźcy z Ukrainy, wciąż przeżywający horror wojny. Uchodźcy znajdą tam też porady dotyczące życia w mieście oraz wsparcia finansowego, jakie przysługuje uchodźcom. By uchodźcy mogli poznać miasto na własną rękę, urzędnicy umożliwili im bezpłatny dostęp do rowerów miejskich, które znajdują się w skansenie – Zagroda Krajeńska.

Dochód ze sprzedaży rzeźby znanego poznańskiego streetartowca, Noriakiego, pójdzie na wsparcie dla walczącej Ukrainy. Chodzi o "Readera", który przez kilkanaście dni stał na poznańskim placu Wolności, zachęcając ludzi do sięgnięcia po książkę. Reader Noriakiego został wystawiony na licytację, wygrała jedna z firm - mówi Olga Sokal z  portalu Lubimyczytać.pl

Ponad 16,5 tysiąca złotych, przekazanych przez firmę, która wygrała licytację, zasili konto Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej w Ukrainie. To nie jest jedyna kwota, która zasili konto PCPM. Jedna z licytujących firm zorganizowała zrzutkę, by wygrać aukcję. Dzięki wsparciu 24 internautów udało się zebrać ponad 12 tys. zł  Jak zadeklarowali organizatorzy zbiórki, środki niezależnie od rozstrzygnięcia licytacji trafią do PCPM

- dodaje Olga Sokal.

Zebrano w sumie prawie 30 tys. zł.

Na koniec o historii ukraińskiej modelki i fotomodelki, która zajmowała się śpiewem, dubbingiem, promowała marki, działała jako aktorka. 12-letnia Anastasia Gerasimchuk razem z mamą uciekła przed wojną do Polski i zatrzymała się w Ostrowie Wielkopolskim. Młoda Ukrainka zarabiała na utrzymanie swoje i rodziny. Z pomocą tej niezwykłej dziewczynce ruszyły ostrowskie instytucje kultury. Anastasia będzie próbować rozwijać talenty właśnie w Ostrowie.

W Ukrainie zajmowałam się wokalem, tańczyłam, grałam na fortepianie, uczyłam się języków angielskiego, niemieckiego, francuskiego. Jestem modelką, aktorką, aktorką reklamy, reklamowałam różne sklepy w Kijowie, Chciałabym w przyszłości zostać aktorką i zdobyć Oskara

- mówi 12-latka.

Ojciec dziewczynki został na Ukrainie, by walczyć.