„Mżawka” - powieść Luisa Landero

Otwieram tydzień czytelniczą rekomendacją wprost z Hiszpanii. W polskim wydaniu ukazała się niedawno „Mżawka” Luisa Landero, okrzyknięta najlepszą powieścią 2019 roku przez dodatki kulturalne magazynów „El País”, „El Mundo”, „Forbes” i „La esfera de Papel”. Luis Landero uznawany jest za jednego z czołowych twórców hiszpańskiej literatury, a „Mżawka” w samej tylko Hiszpanii sprzedała się w ponad 100 tysiącach egzemplarzy.

Polecić chcę państwu książkę z gatunku, po który w tym cyklu sięgam właściwie rzadko. „Mżawka” to powieść obyczajowa, przyglądająca się z bliska trudnym relacjom rodzinnym. W centrum zainteresowania autora jest siła słowa i opowieści, jako czynników kształtujących rzeczywistość. Przekonuje, że to co mówimy, co powtarzamy po wielokroć i opowiadamy wciąż na nowo, ale także to, co decydujemy się przemilczeć, nigdy nie pozostaje bez wpływu na życie nasze i innych. Powieść wciąga nas w gąszcz urazów sprzed lat, nierozwiązanych konfliktów i nierozstrzygniętych sporów o kształt przeszłości, które paraliżują relacje jednej rodziny. W końcu nadchodzi przesilenie, które może przynieść oczyszczenie relacji lub ich ostateczny rozpad. Mżawka staje się tu symbolem dawnych krzywd i sporów, które powracają od czasu do czasu niczym lekki deszcz, nadchodzi jednak moment, w którym może zmienić się w prawdziwą nawałnicę i zagrozić powodzią. 

Pierwszy kontakt z książką może okazać się dość trudny. Autor rozpoczyna powieść od stosunkowo obszernych fragmentów, zawierających refleksje i przemyślenia. Posługuje się kwiecistym językiem i metaforami, które momentami wydają się dość wtórne i mało odkrywcze. Kiedy jednak przebrniemy przez ten średnio dla mnie udany wstęp, rozpoczyna się właściwa historia, wypadająca zdecydowanie ciekawiej. Odpowiednia lektura na wakacyjny odpoczynek.

Książkę „Mżawka” Luisa Landero znajdziemy w ofercie Grupy Wydawniczej Sonia Draga. Autorką tłumaczenia jest Karolina Jaszecka.